"Rok do roku jest to wzrost o 100 proc. A pierwszy kwartał 2024 roku wskazuje, że tych incydentów w tym roku będzie jeszcze więcej" - dodał.
"Mamy sytuację trudną i krytyczną. Jeżeli popatrzymy na wojnę na Ukrainie - sytuacja tam jest trudna, jest o wiele trudniejsza przez ostatnie miesiące i musimy o tym odważnie, ale też z całą odpowiedzialnością mówić rodakom. Obecny rząd czyni starania, żeby Polaków przygotować na różne sytuacje, oczywiście wskazując, że jest bezpiecznie" - powiedział Gawkowski.
Zaznaczył, że w Polsce trwa proces wdrażania dyrektywy o usługach cyfrowych, która ma pomagać w przeciwdziałaniu dezinformacji. Przypomniał, że jedną z pierwszych decyzji, które podjął była rozmowa z grupą przedstawicieli największych platform społecznościowych, działających w Polsce; zapewnił, że celem resortu i rządu jest zwalczanie dezinformacji, a odpowiedzialność za fake newsy musi być tam, gdzie one są wytwarzane.
"Po to są duże platformy społecznościowe, które chcą uchodzić za godne zaufania, żeby podnosiły poziom bezpieczeństwa i informacji i brały za to współodpowiedzialność" - podkreślił. Zapowiedział, że w 2024 roku powinna być już procedowana przez Sejm ustawa o usługach cyfrowych.
Ocenił, że cyberprzestrzeń stała się kolejnym polem walki, łatwym i przyjemnym, bo nie trzeba wysyłać czołgów, a można sparaliżować państwo. "Podjęliśmy działania, mające zabezpieczyć infrastrukturę krytyczną, nowelizujemy ustawę o krajowym systemie bezpieczeństwa, chcemy wzmocnić rolę koordynacji cyberbezpieczeństwa" - zapewnił.
Autorki: Marta Stańczyk, Magdalena Gronek
nl/