Bogucki to czarny koń w wyścigu prezydenckim w PiS, o ile tak jak w 2015 r. partia zdecyduje się postawić na młodego, nieznanego szerzej posła i prawnika – twierdzi tygodnik.
Według "GP", jeżeli wygra wariant wystawienia przez Zjednoczoną Prawicę polityka znanego, to największe szanse miałby Mariusz Błaszczak. Z wewnętrznych badań sondażowych ma bowiem wynikać, że najsłabiej z liderów PiS mobilizuje on elektorat przeciwnika – pisze w środę "Gazeta Polska". (PAP)
kno/