We wtorek Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce ponad 800 rakiet dalekiego zasięgu ziemia-powietrze JASSM, 745 rakiet powietrze-powietrze AIM-120C i ponad 200 rakiet powietrze-powietrze AIM-9X Sidewinder Block II. Natomiast prezydent USA Joe Biden ogłosił, że udzieli Polsce nowego kredytu o wartości 2 miliardów dolarów w ramach programu Foreign Military Financing na zakup amerykańskiego uzbrojenia, w tym 96 śmigłowców AH-64E Apache.
Komentując zapowiedź zakupu przez Polskę śmigłowców Apache, gen. Bąk podkreślił, że to opancerzone, typowo bojowe maszyny, które mogą swobodnie działać na współczesnym polu walki. "Są to śmigłowce sprawdzone w różnych działaniach, jest to świetne wsparcie pododdziałów lądowych" – powiedział.
Zdaniem gen. Bąka, rakiety dalekiego zasięgu będzie można w Polsce m.in. zintegrować z budowanym system obrony przeciwlotniczej. "Ten system będzie w stanie wykrywać na dalekich odległościach ewentualne cele. To stworzy cały, spójny system. Oczywiście to nie będzie dziś ani jutro, bo to proces długotrwały. Sądzę, że o pełnym kształcie naszej armii możemy mówić w perspektywie roku 2032 czy 2035" – powiedział.
Generał zaznaczył, że to odległa perspektywa, ale - jak mówił - "lepiej późno niż wcale". "Gdyby polscy stratedzy wcześniej zdiagnozowali potencjalne zagrożenie dla kraju, np. w latach 2014-2016, to być może dzisiaj bylibyśmy o wiele dalej w procesie restrukturyzacji i dozbrajania polskiej armii" – ocenił.
Według gen. Bąka, przez ostatnie 25 lat modernizacja polskiej armii była "za płytka". "Teraz, w obliczu zagrożenia, przyszedł czas, że ta modernizacja musi był głębsza, nowocześniejsza" – przekonywał.
Jak zaznaczył, po ostatnich zakupach Polska jako członek NATO będzie miała pokaźny potencjał wojskowy i będzie w czołówce państw Sojuszu pod tym względem.
Gen. Bąk zwrócił również uwagę, że po raz pierwszy w historii Polski coraz większe wydatki na obronność nie są kwestionowane przez społeczeństwo. "Tych protestów nie ma, bo opinia publiczna czuje się zagrożona tą sytuacją, która jest za naszą granicą. Jest przyzwolenie społeczne na większe pieniądze na obronność" – mówił wojskowy. Zastrzegł przy tym, że te pieniądze muszą być racjonalnie i dobrze wydane.
Zdaniem gen. Bąka, informacja o tym, że Polska kupuje nowoczesną broń, może być odstraszająca dla agresora. "Musimy umacniać swoją armię, która swoim potencjałem, swoją siłą będzie odstraszać Rosjan" – podkreślił b. dowódca Podhalańczyków.
Autor: Wojciech Huk
sma/