Generał Budanow: Rosja rozpocznie wielką ofensywę w czerwcu, by spróbować zdobyć cały Donbas

2024-04-18 08:56 aktualizacja: 2024-04-18, 12:11
Żołnierz ukraiński. Fot. PAP/Abaca/Wolfgang Schwan / Anadolu/ABACAPRESS.COM
Żołnierz ukraiński. Fot. PAP/Abaca/Wolfgang Schwan / Anadolu/ABACAPRESS.COM
Rosja rozpocznie wielką ofensywę w czerwcu, by spróbować zdobyć cały Donbas, zainteresowanie Kremla skupi się też na listopadowych wyborach prezydenckich w USA i ich następstwach - powiedział szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) generał Kyryło Budanow dziennikowi "Washington Post".

"Do czasu inauguracji waszego prezydenta (Rosjanie) będą starali się zdobyć jak najwięcej terytoriów obwodu donieckiego i ługańskiego", być może mając nadzieję, że ponownie wybrany zostanie na prezydenta Donald Trump i zatwierdzi ich zdobycze - cytuje Budanowa amerykański dziennik.

Aby pokrzyżować te plany, Budanow zamierza przeprowadzać więcej ataków transgranicznych z wykorzystaniem rosyjskich ochotników, którzy działają w Rosji przy wsparciu HUR, a także stosować więcej dronów do uderzeń poza linią frontu. "Zaproponowaliśmy plan mający na celu zmniejszenie rosyjskiego potencjału. Obejmuje on wiele celów, takich jak przemysł zbrojeniowy, krytyczne obiekty wojskowe, lotniska, stanowiska dowodzenia i kontroli" - powiedział generał.

Celem jest pokazanie, że reżim Władimira Putina nie jest w stanie ochronić rosyjskiej ludności przed skutkami wojny przeciwko Ukrainie - wyjaśnił. "Kiedy jesteś, powiedzmy, w Petersburgu i widzisz wojnę tylko w telewizji, zawsze będziesz ją popierać. (...) Ale ludzie zaczynają się denerwować, gdy jakiś obiekt (jest atakowany) w pobliżu ich domu" - wyjaśnił Budanow.

Jako szef służb specjalnych generał zawsze szuka nowych sposobów na sprawienie kłopotów Putinowi i jego siłom. "Washington Post" zapytał szefa HUR o pogłoski, że niektórzy z jego agentów są w Afryce, gdzie zwalczają najemników Grupy Wagnera. "Prowadzimy takie operacje mające na celu zmniejszenie rosyjskiego potencjału militarnego wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Dlaczego Afryka miałaby być wyjątkiem?" - odpowiedział Budanow.

"Putin stał się ofiarą własnej propagandy. Przegrzali swoje społeczeństwo mówiąc, że są najpotężniejsi i wszechmocni na świecie, a on sam zaczął w to wierzyć. Ale okazało się, że ich wojsko nie jest tak potężne, jak myśleli" - zaznaczył generał.

Według Budanowa Putin popełnił "strategiczny błąd" rozpoczynając wojnę przeciwko Ukrainie. "Ale Rosjanie szybko się regenerują i to jest fakt, o którym należy pamiętać. Udowodnili to dziesiątki razy. Nie powinniśmy lekceważyć tej cechy. Wojna Putina była wspierana przez ponad 70 procent Rosjan" - zauważył.

Budanow był ostrożny w formułowaniu prognoz jak zakończy się wojna. Powiedział, że "nie miałby nic przeciwko" ostatecznemu rozpadowi Rosji. Ostrzegł jednak: "W swoich snach Rosjanie okupują całą Ukrainę, a w naszych snach mamy defiladę zwycięstwa w Moskwie. Innymi słowy, żaden z tych rezultatów nie jest prawdopodobny" - zaakcentował szef wywiadu.

"Ta wojna będzie trwała, dopóki ten reżim pozostanie w Rosji" - ocenił Budanow. "Przy następnym reżimie może się coś zmienić lub nie, ale pojawi się szansa" - podkreślił generał.

"Washington Post" zapytał Budanowa, czy obawia się, że gdyby Trump został ponownie wybrany, to mógłby próbować narzucić porozumienie pokojowe. "Mam ogromny szacunek dla osobowości Trumpa. W jego życiu było dziewięć przypadków, kiedy wszedł na szczyt, spadł na samo dno i wrócił na szczyt" - odparł generał. Ale jeśli chodzi o jakikolwiek plan pokojowy, to "nawet taka osoba jak on nie będzie w stanie rozwiązać tej kwestii w jeden dzień" - oświadczył Budanow. (PAP)

kgr/