W oświadczeniu informującym o specjalnej nagrodzie dla George'a Lucasa organizatorzy festiwalu w Cannes chwalą go jako artystę, który zbudował hollywoodzkie imperium za sprawą dziewięcioodcinkowej sagi "Gwiezdne wojny", której cztery części wyreżyserował osobiście. Wyróżnienie jest również pokłosiem jego pasji do technologii, za sprawą której stał się jednym z pionierów filmowych efektów wizualnych. Co znamienne, Złotą Palmą za całokształt dokonań artystycznych otrzyma 11 dni po swoich 80. urodzinach.
„Festiwal w Cannes zawsze miał specjalne miejsce w moim sercu. Byłem zaskoczony i podekscytowany, gdy mój pierwszy film, "THX 1138" został wybrany do pokazu w ramach nowej sekcji festiwalowej przeznaczonej dla filmów debiutujących reżyserów, znanej dziś jako "Directors’ Fortnight". Od tamtej pory powracałem na festiwal przy wielu okazjach jako scenarzysta, reżyser i producent. Jestem naprawdę zaszczycony tym szczególnym wyróżnieniem, które wiele dla mnie znaczy” – oświadczył Lucas w komunikacie opublikowanym na stronie festiwalu.
Nie będzie on jedynym legendarnym filmowcem, który pojawi się na tegorocznym święcie kina w Cannes. Innymi potwierdzonymi gośćmi festiwalu będą George Miller ze swoim filmem „Furiosa: Saga Mad Max” oraz Kevin Costner z filmem „Horyzont. Rozdział 1”. Podczas 77. edycji festiwalu wyświetlona zostanie dużo mniejsza liczba amerykańskich produkcji, co spowodowane jest dopiero niedawno zakończonymi strajkami scenarzystów i aktorów.
Niewykluczone, że podczas festiwalu w Cannes zaprezentowany zostanie również najnowszy film Francisa Forda Coppoli, zatytułowany „Megalopolis”. Jego pokaz i udział Coppoli nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone. Sfinansowany w całości z kieszeni reżysera film wciąż nie ma jeszcze planu dystrybucji. (PAP Life)
nl/