"Te dowody, które dzisiaj przedstawimy, które może są jednostkowe, bo pokazują jeden przykład, ale takich przykładów w Polsce były setki" - powiedział Giertych. Jak dodał, dokumenty zostaną przekazane do PKW po zakończeniu środowego posiedzenia zespołu ds. rozliczeń PiS.
Wiceprzewodniczący zespołu Piotr Głowski (KO) przypomniał o zorganizowaniu Wielkiej Biesiady Rodzinnej w Czarnkowie w woj. wielkopolskim, która odbyła się 7 października ub.r., czyli tydzień przed wyborami parlamentarnymi. Według niego, wydarzenie rozpoczęło się projekcją dwóch filmów pokazujących posła PiS Krzysztofa Czarneckiego "w akcji jako dobrego gospodarza, który dba o region".
Posłanka Maria Janyska (KO) wskazała, że organizatorem i płatnikiem Wielkiej Biesiady Rodzinnej było Stowarzyszenie Ludzi Kreatywnych "Pokrzywa" z gminy Trzcianka, z której pochodzi Czarnecki. "Prezesem stowarzyszenia jest Bartosz Sokulski, który jest dobrym znajomym Czarneckiego" - dodała.
Organizacja pikniku - jak wynika z dokumentów, do których dotarli posłowie - miała kosztować prawie 60 tys. zł. "Nie ma w tej kwocie kosztu koncertu Zenka Martyniuka, nie ma kosztu darmowych kiełbas, nie ma opłaty za najem obiektu" - powiedziała Janyska.
Według ustaleń Zespołu, tuż przed organizacją wydarzenia Stowarzyszenie Ludzi Kreatywnych "Pokrzywa" otrzymało darowiznę z 19 nadleśnictw, które podlegają Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile. Każde nadleśnictwo miało przekazać po 11 tys. zł, czyli łącznie 209 tys. zł. Ponadto Fundacja Sołecka w Trzciance oraz Towarzystwo Przyjaciół Wsi Rychlik miały otrzymać po 105 tys. zł darowizny. Następnie - według Janyskiej - organizacje miały przekazać po 80 tys. zł "Pokrzywie". "To stowarzyszenie organizowało mu (Czarneckiemu - PAP) pikniki rodzinne również w innych miejscowościach" - dodała.
"To stowarzyszenie w ubiegłym roku, też bodajże w sierpniu, z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej otrzymało także dotacje w wysokości 100 tys. zł" - podkreśliła posłanka.
Ponadto do Głowskiego miał się zgłosić sygnalista w sprawie billboardów Porozumienia Samorządowego na terenie powiatu pilskiego, które zakupiono w ramach kampanii do wyborów samorządowych. "PiS współrządził w powiecie pilskim, czyli po sąsiedzku, przez ostatnie 8 lat z taką ich przybudówką - Porozumieniem Samorządowym" - stwierdził poseł.
Według sygnalisty - relacjonował poseł - materiały promocyjne miały zostać wyprodukowane na ploterze zakupionym z pieniędzy samorządu. "W tej chwili starosta złożył już zawiadomienie do prokuratury. (...) Śledztwo zostało wszczęte i mam nadzieję, że właśnie powyjaśnia te wszystkie wątki" - dodał Głowski.
Państwowa Komisja Wyborcza powróci w czwartek do rozpatrywania sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych. Przepisy Kodeksu wyborczego bezwzględnie nakazują odrzucenie sprawozdania finansowego, jeśli środki pozyskane, przyjęte lub wydatkowane z naruszeniem przepisów przekraczają 1 proc. wszystkich środków komitetu. Co ważne, kwestionowane finansowanie musi mieścić się w ramach kampanii wyborczej, a więc w przypadku sprawozdań dotyczących ubiegłorocznych wyborów badany jest tylko okres od 8 sierpnia do 13 października 2023 r.
W przypadku komitetu PiS kwota nieprawidłowego finansowania musiałaby sięgnąć 387 tys. zł (jak wynika ze sprawozdania finansowego komitetu PiS, łączne przychody opiewają na 38 mln 781 tys. zł). Potrzebne jest też precyzyjne określenie, o jaką wartość pomniejszyć dotację podmiotową oraz subwencję w przypadku ewentualnego odrzucenia sprawozdania.
Konsekwencją odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego może być strata do 75 proc. dotacji podmiotowej, którą partia otrzymuje w związku ze zdobytymi mandatami w parlamencie (tzw. zwrot za kampanię) oraz pomniejszenie subwencji otrzymywanej z budżetu państwa na działalność statutową. Pomniejszenie - podobnie, jak w przypadku dotacji - nie może jednak przekraczać 75 proc. wysokości subwencji.
Jeśli sprawozdanie finansowe zostanie odrzucone, pełnomocnik finansowy komitetu ma prawo, w ciągu 14 dni od doręczenia mu postanowienia PKW, wnieść skargę do Sądu Najwyższego. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN rozpatruje skargę i wydaje w tej sprawie orzeczenie w terminie 60 dni. Od orzeczenia SN nie przysługuje odwołanie. Jeśli SN uzna skargę za zasadną, PKW postanawia o przyjęciu sprawozdania finansowego.
Zespół ds. rozliczeń PiS, nazywany też komisją Giertycha, został powołany przez Koalicję Obywatelską. Zamierza badać nadużycia władzy, do których miało dochodzić podczas ośmiu lat rządów Prawa i Sprawiedliwości.
sma/