Jak wskazała firma doradcza Grant Thornton, publikacja na portalach w lutym 2024 roku 234,3 tys. nowych ogłoszeń o pracę oznacza spadek o 21 proc. w stosunku do analogicznego miesiąca 2023 roku, kiedy pojawiło się 297,1 tys. ofert. Firma zauważyła, że jest to powrót do niskich dynamik notowanych od września ubiegłego roku. Średnia krocząca z ostatnich trzech miesięcy wzrosła w lutym z -18 proc. do -17 proc.
W komunikacie prasowym Grant Thornton ocenił, że dane za luty pokazują, iż wysoki wynik liczby ofert pracy w styczniu nie był prawdopodobnie sygnałem przełamania negatywnego trendu, a tylko jednorazowym skokiem. "Na prawdziwą odwilż na rynku pracy musimy jeszcze poczekać" - wskazano.
"Niestety, po lekkim styczniowym odbiciu w lutym nasz wskaźnik wrócił mniej więcej do trendu, a więc spadków rok do roku o około 20 proc. Pocieszające może być jedynie to, że spadek ten przestał się pogłębiać. O ile trudno mówić o wyraźnym odbiciu w kształcie litery +V+, to być może wskaźnik zaczął rysować literę 'U', a więc popyt na pracowników odbudowuje się, ale w sposób powolny. Kolejne miesiące powinny to wyjaśnić" - podsumowała, cytowana w informacji, senior menedżer ds. potencjału ludzkiego Grant Thornton, Monika Łosiewicz.(PAP)
kh/