Najwięcej interwencji było w woj. śląskim (1109), mazowieckim (622), małopolskim (272), lubelskim (89) i opolskim (82).
W woj. śląskim odnotowano około 145 uszkodzonych całkowicie lub częściowo dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych.
Od środowego popołudnia przez woj. śląskie przechodził front burzowy. Opadom deszczu i silnemu wiatrowi gdzieniegdzie towarzyszył także grad. Szczególnie niebezpiecznie było m.in. w okolicach Rybnika, Raciborza czy Częstochowy.
"W związku z frontem burzowym, który przeszedł nad woj. śląskim do dziś rana straż pożarna odnotowała ponad tysiąc zdarzeń. Najwięcej interwencji strażacy prowadzili i prowadzą w powiecie pszczyńskim, wodzisławskim, bielskim i Bielsku-Białej" - podsumowała w czwartek rano rzeczniczka śląskiej straży pożarnej bryg. Aneta Gołębiowska. "Na skutek silnego wiatru uszkodzonych zostało prawie 150 dachów na budynkach, a 15 zerwanych" – dodała.
Jak informował w nocy asp. Wojciech Kasperzec z Komendy Miejskiej PSP w Rybniku, najwięcej interwencji w tym powiecie było w gminie Lyski, w której najbardziej dotknięta skutkami nawałnicy została wieś Pstrążna. Ucierpiał tam m.in. kościół, probostwo i przedszkole. Sporo szkód wiatr spowodował także we wsi Dzimierz. Do usuwania skutków nawałnicy skierowano około 50 zastępów PSP i OSP, również z innych jednostek z woj. śląskiego.
W wielu miejscach regionu powalone drzewa zablokowały drogi, strażacy pracowali nad ich usuwaniem. W powiecie raciborskim do usuwania skutków nawałnicy wyjechało prawie 39 jednostek OSP i jednostki PSP – w sumie ponad 200 osób. Starosta raciborski Grzegorz Swoboda ocenił przed północą, że sytuacja jest już opanowana.
IMGW ogłosił w środę wieczorem ostrzeżenie trzeciego najwyższego stopnia dla woj. śląskiego oraz sąsiednich powiatów woj. małopolskiego i opolskiego.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kno/