Zdaniem ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Hetmana, program "Mieszkanie na start", nie przyczyni się do wzrostu cen mieszkań. "Deweloperzy mocno zwiększyli podaż mieszkań, wiedząc, że przygotowywany jest projekt programu "Mieszkanie na start" oraz projekt programu wspierania budownictwa społecznego. To powoduje, że ceny mogą wyhamować" - powiedział w Radiu Zet Hetman.
Minister zaznaczył również, że na rezultaty projektowanego przez MRiT programu wspierania rozwoju budownictwa społecznego trzeba będzie poczekać, ponieważ cykl inwestycyjny w budownictwie trwa kilka lat. "Nawet jeśli dziś rozpoczniemy masowe budownictwo społeczne, to ono da efekty najwcześniej za 3-4 lata. Nie jest tak, że naciskamy przycisk 'enter', a ceny mieszkań lecą w dół" - zaznaczył Hetman.
Według ministra w Polsce jest duża grupa ludzi, która zarabia za dużo, by móc skorzystać z budownictwa socjalnego, a jednocześnie dysponuje zbyt niskimi dochodami, żeby nabyć mieszkanie na warunkach czysto komercyjnych. Program "Mieszkanie na start" powstaje właśnie z myślą o nich.
"W programie "Mieszkanie na start" wpisaliśmy praktycznie wszystkie bezpieczniki, jakie wskazali nam eksperci, aby uniknąć podwyżki cen" - zapewnił Hetman. (PAP)
kh/