„Piłka jest w rękach urodzonego w Alicante zawodnika” – pisze gazeta. Pena ma świadomość, że każdy mecz jest dla niego egzaminem, ale jest też zdeterminowany, aby wykorzystać swoją szansę i wygrać rywalizację z Wojciechem Szczęsnym.
Trener Hansi Flick kilkukrotnie potwierdził pełne zaufanie do 25-letniego golkipera, który w środę po raz szósty wystąpi w pierwszym składzie „Barcy” od czasu poważnej kontuzji Marca-Andre ter Stegena. Do tej pory pięciokrotnie wyciągał piłkę z siatki, w tym cztery razy w przegranym 2:4 meczu ligowym z Osasuną; trzykrotnie zachował czyste konto.
Jak podkreśla „Sport”, Flick uważa jednak, że Pena nie ma jeszcze niezbędnego doświadczenia, więc na wszelki wypadek chciał mieć do dyspozycji dobrego bramkarza, który będzie w stanie udźwignąć ciągłą odpowiedzialność. Dlatego też klub ściągnął na początku października Szczęsnego, z którym podpisał kontrakt do końca sezonu.
W środę to jednak Pena wybiegnie w pierwszym składzie przeciwko Bayernowi Monachium w 3. kolejce Ligi Mistrzów. Będzie to jego 29. mecz dla „Barcy” w ogóle i piąty w najwyższych europejskich rozgrywkach. W sumie do tej pory w występach dla pierwszej drużyny Pena wpuścił 44 gole i zachował osiem razy czyste konto.
„Blaugrana” będzie miała coś do udowodnienia w spotkaniu przeciwko Niemcom. W ostatnich latach Bawarczycy nie dawali Katalończykom szans, wygrywając sześć ostatnich spotkań, w tym upokarzając ich 8:2 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów w 2020 r. „Pena przechodzi test na wysokim poziomie” – komentuje „Sport” decyzję Flicka co do obsady bramki w tym meczu.
Po wtorkowych spotkaniach 3. kolejki LM, „Barca” zajmuje 19. miejsce w tabeli z trzema „oczkami”. Drużyna z Katalonii potrzebuje zwycięstwa, aby myśleć spokojnie o następnej fazie rozgrywek, a także zyskać pewność siebie przed sobotnim wyjazdowym meczem z Realem Madryt w lidze. Obsada bramki „Dumy Katalonii” w spotkaniu przeciwko odwiecznemu rywalowi ze stolicy będzie zależeć od występu Peny przeciwko Bayernowi.
Barcelona jest obecnie liderem La Ligi z 27 punktami. Trzy traci do niej broniący tytułu Real Madryt. Najlepszym strzelcem rozgrywek jest Robert Lewandowski, który zdobył dla "Dumy Katalonii" już w tym sezonie 12 bramek.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ co/ ał/