W zeszłym tygodniu ze stanowiska odeszła minister finansów Sigrid Kaag, a w środę swoje odejście ogłosił minister zdrowia Ernst Kuipers.
Zaraz po tym jak w lipcu 2023 roku upadł rząd Ruttego ze stanowisk odeszli prawie wszyscy wicepremierzy oraz wielu ministrów. Z funkcjami pożegnali się m.in. wicepremierzy Wopke Hoekstra i Carola Schouten. Wówczas było to związane z rozliczeniami po upadku koalicji.
Obecnie coraz częściej ministrowie rezygnują ze swoich funkcji z bardziej prozaicznego powodu, po prostu znaleźli sobie lepsze zajęcie. Podczas gdy już na horyzoncie rysuje się nowy gabinet z liderem populistycznej Partii Wolności (PVV) Geertem Wildersem na czele, kolejni politycy rządu Ruttego informują o swoim odejściu.
W grudniu sekretarz stanu ds. kultury Gunay Uslu zamieniła ministerialny fotel na stanowisko prezesa touroperatora Corendon. Wicepremier i minister finansów Kaag objęła w poniedziałek funkcję specjalnej wysłanniczki ONZ ds. pomocy humanitarnej i odbudowy Strefy Gazy. W środę minister zdrowia Kuipers poinformował, że odchodzi ze stanowiska i ma objąć funkcję w bliżej nieznanej organizacji międzynarodowej.
„Jeszcze przed objęciem władzy przez nowy rząd obecny gabinet po prostu się rozpada” – napisał w czwartek dziennik „Algemeen Dagblad”. Gazeta komentuje, że premierowi trudno jest krytykować odejście swoich ministrów. „Rutte obecnie otwarcie ubiega się o najwyższe stanowisko w NATO i często przebywa poza Holandią” – czytamy w „AD”.
Podczas gdy gabinet Ruttego rozpada się, w okazałej rezydencji w Hilversum kończą się negocjacje liderów nowej koalicji. Od wtorku przywódcy Partii Wolności, liberalnej VVD, farmerskiej BBB i Nowej Umowy Społecznej Pietera Omtzigta rozmawiają tam nad kształtem nowej koalicji rządowej. W ubiegłym tygodniu typowany na premiera Wilders poinformował, że wycofuje z procedowania w parlamencie trzy projekty ustaw, które dotyczyły m.in. zakazu Koranu i edukacji islamskiej. Zdaniem komentatorów, ma to pomóc w rozmowach koalicyjnych.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
sma/