Marszałek Sejmu odniósł się, podczas środowej konferencji prasowej, do projektu ustawy o związkach partnerskich. "Jestem cały za tym, by tę ustawę uchwalić" – mówił. Dodał, że nie ma "żadnego problemu", by uroczystości zawierania małżeństw "były w urzędach stanu cywilnego".
Hołownia powiedział, że jego "jedyne pytanie prawne" dotyczy formuły przysposobienia dzieci. "Co w tej ustawie ostatecznie się znajdzie, co zostało wynegocjowane – a tego nie wiem – i jako poseł decyzje będę podejmował dopiero, kiedy będę miał tę wiedzę" – powiedział.
W środę Hołownia ma się spotkać z ministrą ds. równości Katarzyną Kotulą (Lewica) odpowiadającą za projekt. Jak mówił, będzie mógł podjąć decyzję, dopiero po wysłuchaniu ministry.
Projekt ustawy ma być w środę tematem wspólnego posiedzenia klubów PSL i Polski 2050, tworzących Trzecią Drogę. W poniedziałek przedstawiciele kilku stowarzyszeń, m.in. Kampanii Przeciw Homofobii, zaapelowali do PSL o poparcie rządowego projektu, powołując się m.in. na grudniowe orzeczenie ETPC, który uznał Polskę za winną złamania prawa do poszanowania życia prywatnego z powodu braku ram prawnych, zapewniających "uznanie i ochronę" związków jednopłciowych.
Według ministra sprawiedliwości Adama Bodnara "w Polsce musimy przyjąć co najmniej ustawę o związkach partnerskich, żeby mówić o uznawaniu i funkcjonowaniu takich związków”. Przyjęcie ustawy o związkach partnerskich było jednym ze stu konkretów na pierwsze sto dni rządów, głoszonych w kampanii wyborczej KO.
Polska jest wśród pięciu państw członkowskich Unii Europejskiej, które nie dają parom tej samej płci możliwości formalizacji związków. Kwestia ta nie jest uregulowana poza tym w Bułgarii, Rumunii oraz na Litwie i Słowacji. W grudniu 2023 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w sprawie przeciw Polsce wytoczonej przez pięć polskich par tej samej płci, które domagały się prawnego uznania ich związków. W orzeczeniu stwierdzono, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka i ma obowiązek wprowadzenia ochrony prawnej par tej samej płci.
W Polsce żyje ok. 50 tys. tzw. tęczowych rodzin, czyli takich, w których dzieci wychowywane są przez rodziców o orientacji innej niż heteronormatywna. Z badania Ipsos z czerwca 2023 r. wynika, że w ciągu dekady poparcie dla legalizacji małżeństw jednopłciowych wzrosło z 21 do 32 proc. Jednocześnie 67 proc. uważa, że pary homoseksualne powinny mieć możliwość zawarcia małżeństwa lub zalegalizowania związku w inny sposób. (PAP)
kno/