Hołownia, który w środę przebywa w Helsinkach został poproszony na briefingu prasowym przez polskich dziennikarzy o podsumowanie roku rządów obecnej koalicji rządzącej.
Marszałek przyznał, że nie jest to łatwa koalicja. "Bez żadnych wątpliwości jest to trudna koalicja i pełna wyzwań, bo my jesteśmy od prawa do lewa; to nie jest prosta koalicja" - zauważył Hołownia.
Jak jednak podkreślił, mimo różnić sporo udało się tej koalicji przez ten rok zrobić? „Przywieźliśmy KPO, które za chwilę zostanie już prawie w całości rozdysponowane. Zrobiliśmy bardzo dużo, jeśli chodzi o tę sferę klimatu, energii, mówię o ustawie prosumenckiej, o robieniu wreszcie porządku z odpadami, o tych wszystkich rzeczach których bardzo dzisiaj potrzebujemy. Rozpoczęliśmy reformę edukacji" - wyliczał Hołownia.
Przyznał jednak, że reforma ochrony zdrowia idzie wolno. "Ale mam nadzieję, że będzie szła szybciej i że ludzie wreszcie zobaczą, że jest na to pomysł i możliwość realizacji tego pomysłu" - zaznaczył Hołownia.
Marszałek zwrócił uwagę, że w koalicji jest duża zgoda, jeśli chodzi o kwestie związane z bezpieczeństwem. "Bardzo dużo dobrego stało się w obszarze porządkowania kontraktów, które zastaliśmy po poprzednikach i porządkowania w ogóle modelu funkcjonowania sił zbrojnych w Polsce. Tu jest bardzo duża zasługa wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza" - podkreślił Hołownia.
"Czy my mamy dzisiaj powód do świętowania? Nie, nie mamy. Dzisiaj mamy powód do jeszcze większego zakasania rękawów i do wzięcia się do roboty, bo na półmetku tej kadencji, czyli za rok będziemy musieli wykazać się przed ludźmi dużo większym procentem zrealizowanych obietnic czy założeń, które przyjęliśmy niż to ma miejsce dzisiaj" - oświadczył marszałek Sejmu.
Według niego, wolno też idą rozliczenia poprzedników. "My powinniśmy już być dawno w opowieści rozwojowej, a nie w opowieści rozliczającej. Mam nadzieję, że to też przyśpieszy, bo ludzie w Polsce po prostu mają prawo wiedzieć kto kradł, kto oszukiwał, kto niszczył Polskę" - zaznaczył Hołownia.
Marszałek powiedział też, że nie widzi w tej chwili innego lidera "rządowego" w koalicji 15 października niż premier Donald Tusk. "Tylko on jest w stanie pozbierać tę koalicję na poziomie rządu i prowadzić dalej. Nie mam co, do tego żadnych wątpliwości" - stwierdził marszałek Sejmu. (PAP)
ero/ dk/ par/ ep/