Wyjątkowo wysokie, jak na drugą połowę września, temperatury meteorolodzy nazywają "dodatnią anomalią". W tym roku jest ona tak wysoka, że IMGW wydał specjalny komunikat dotyczący niedzieli.
"Prognozy na 17 września wskazują, że wartości temperatury maksymalnej w całym kraju będą wyższe niż przeciętnie. Na 27 stacjach spodziewać się można temperatury maksymalnej przekraczającej 25 stopni. Najwyższa wartość TMAX (27 st. C) wystąpi w Sandomierzu, Zielonej Górze, Kaliszu, Rzeszowie, Gorzowie Wlkp., Lesznie i Wrocławiu" - napisano w komunikacie. "Z pewnym uproszczeniem można stwierdzić, że tak wysokie wartości TMAX notowane są na tych stacjach przeciętnie raz na 20 lat" - podkreślają meteorolodzy.
IMGW porównał prognozowane temperatury do średniej z ostatnich lat. Okazało się, że na 83 proc. stacji pomiarowych wartości dodatniej anomalii przekroczą w niedzielę 6 stopni. W Sandomierzu będzie to aż 9,1 st.
"Z analizy danych pomiarowych ze stacji synoptycznych wynika, że tegoroczny wrzesień można jak na razie, uznać za miesiąc ekstremalnie ciepły termicznie" - donosi też IMGW. Dodając, że w całym kraju rejestrowane są dodatnie anomalie, szacowane obecnie na 3,3 stopnia Celsjusza więcej niż zazwyczaj.
"Najniższe występują m.in. na południowym wschodzie (z wartością +2,2 st. w Nowym Sączu). W pozostałej części kraju anomalie przekraczają 3,0 st." - ustalili badacze pogody.
Najwyższą wartość anomalii notuje się w jednym z najchłodniejszych miejsc w Polsce, a mianowicie na Śnieżce. Jest to 4,8 stopnia więcej niż średnia z ostatnich trzech dekad. (PAP)
Autor: Luiza Łuniewska
kno/