Inauguracja polskiej prezydencji bez ambasadora Węgier. "Nie jest mile widziany"

2025-01-03 09:57 aktualizacja: 2025-01-03, 16:18
 Premier Donald Tusk, stały przedstawiciel RP przy UE Agnieszka Bartol oraz minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka. Fot. PAP/Marcin Obara
Premier Donald Tusk, stały przedstawiciel RP przy UE Agnieszka Bartol oraz minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka. Fot. PAP/Marcin Obara
Ambasador Węgier nie jest mile widziany na inauguracji polskiej prezydencji w Radzie UE, szef MSZ wystosował w tej sprawie notę - potwierdziła wiceminister ds. europejskich, Magdalena Sobkowiak-Czarnecka. Ministerstwo Spraw Zagranicznych podało, iż w gestii ambasady Węgier pozostała decyzja dotycząca reprezentacji placówki na innym szczeblu.

O decyzji dotyczącej ambasadora Węgier poinformował w portal Onet.

Sobkowiak-Czarnecka powiedziała później w TVP Info, że tym razem na inaugurację polskiej prezydencji w Radzie UE, która odbędzie się w piątek wieczorem w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej, nie został zaproszony premier Węgier Viktor Orban i "nie będzie go dzisiaj w Warszawie".

Ponadto - jak mówiła - na inaugurację zapraszany był cały korpus dyplomatyczny, ale minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski "wystosował notę do ambasadora Węgier, że nie jest w teatrze mile widziany". "Tak, że czekamy czy pojawi się przedstawiciel niższy rangą z ambasady" - dodała. Stwierdziła, że MSZ "dało jasny sygnał, że ambasador Węgier nie jest mile widziany dzisiaj w teatrze".

Przyznała, że brak zaproszenia dla premiera Węgier jest konsekwencją przyznania azylu politycznego byłemu ministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskim (PiS). Ponadto stwierdziła, że Węgry "same postawiły się na marginesie Unii Europejskiej" i są "w tej chwili jedynym krajem w Unii Europejskiej objętym procedurą kontroli praworządności".

Polska 1 stycznia formalnie przejęła po Węgrzech prezydencje w Radzie UE. W tym kontekście wiceminister powiedziała o 150 zagadnieniach, które nie zostały przez Węgry dokończone i w trakcie prezydencji Polska będzie nad nimi pracować.

Zwróciła uwagę również na zachowanie premiera Węgier w takcie sprawowania przewodnictwa w UE przez jego kraj. "Viktor Orban jadąc do Moskwy pokazał wszystkim jak nie powinna wyglądać prezydencja - bo nie dość, że pojechał do Moskwy, nie konsultował tego z Komisją Europejską mówił, że reprezentuje całą Unię Europejską, a prezydencja nie odpowiada za politykę zagraniczną" - powiedziała Sobkowiak-Czarnecka.

Zapewniła, że brak zaproszenia dla ambasadora Węgier na galę inauguracyjną nie utrudni procedury przejęcia prezydencji Polski w UE i zaznaczyła, że teraz przedstawiciele Polski sterują "ruchem aktów prawnych i dokumentów" w UE. "My kierujemy pracami w Radzie, mamy trzy najważniejsze instytucje - Komisja, Parlament i Rada. Dla nas najważniejsze są dwie rzeczy: bezpieczeństwo i konkurencyjność" - podkreśliła Sobkowiak-Czarnecka.

Prezydencja Polski przypada na początek nowego, pięcioletniego cyklu instytucjonalnego - skład nowej Komisji Europejskiej Parlament Europejski zatwierdził pod koniec listopada, a pierwszy szczyt pod przewodnictwem nowego szefa Rady Europejskiej Antonia Costy odbył się w połowie grudnia 2024 r. Hasło przewodnie polskiej prezydencji brzmi: "Bezpieczeństwo, Europo!". Polska chce się skupić na jego siedmiu wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym.

MSZ: nie przewidujemy udziału ambasadora Węgier w gali otwarcia polskiej prezydencji

Nie przewidujemy udziału ambasadora Węgier w gali otwarcia polskiej prezydencji w Radzie UE. W gestii ambasady Węgier pozostała decyzja dot. reprezentacji placówki na innym szczeblu - podało PAP w piątek Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Resort wskazał, że decyzja ma związek "z niedawnymi działaniami Budapesztu".

Onet poinformował w piątek, że ambasador Węgier będzie "niemile widziany w trakcie inauguracji polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, która odbędzie się wieczorem w Warszawie". Według portalu odpowiednia nota MSZ trafiła do strony węgierskiej.

PAP zapytała MSZ, czy rzeczywiście taka nota została skierowana do strony węgierskiej oraz czy ta decyzja ma związek z udzieleniem azylu politycznego w tym kraju politykowi PiS, byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu.

Resort dyplomacji odpowiedział, że zaproszenie na galę inauguracyjną otrzymali przedstawiciele wszystkich państw członkowskich UE.

"Potwierdzamy, iż w związku z niedawnymi działaniami Budapesztu nie przewidujemy udziału ambasadora Węgier w gali otwarcia. W gestii ambasady Węgier pozostała decyzja dotycząca reprezentacji placówki na innym szczeblu" - poinformowało MSZ.

Romanowski, podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, 19 grudnia otrzymał azyl polityczny na Węgrzech. Wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się na jego areszt, a później - na wniosek prokuratury - wydał w stosunku do niego Europejski Nakaz Aresztowania.

kos/ itm/ jpn/ azk/ mok/kgr/ pap/