W więzieniu w Isfahanie stracono dwóch mężczyzn. Za jednego z nich rodzina miała zapłacić okup, jednak nie udało jej się zebrać na czas wymaganej kwoty. Zgodnie z praktykowanym w Iranie islamskim prawem wykonanie wyroku śmierci za zabójstwo zależy od rodziny ofiary. Może ona domagać się stracenia skazanego, może jednak zaakceptować wypłacenie im okupu - znacznej sumy pieniędzy, które stanowią odszkodowanie za utratę krewnego.
"Republika Islamska promuje przemoc, okrucieństwo i dyskryminację w społeczeństwie poprzez nieludzkie prawa odwetowe. Abbas Karimi (jeden z dwóch skazanych) został stracony z powodu niemożności zapłacenia 'krwawych pieniędzy'" – powiedział dyrektor IHR Mahmood Amiry-Moghaddam w oświadczeniu po egzekucji.
Osoby stracone w październiku były skazane za przestępstwa kryminalne, w tym związane z narkotykami.
W piątek organizacja praw człowieka Amnesty International zaalarmowała, że wyznaczono datę egzekucji Mohammada Rezy Aziziego, który został aresztowany i skazany na śmierć, nim ukończył 18 lat. Amnesty wezwała władze Iranu do wstrzymania egzekucji, przypominając, że Teheran przez skazanie nieletniego na śmierć łamie prawo międzynarodowe.
Jak wynika z opublikowanego w maju br. raportu Amnesty International, Iran jest drugim po Chinach państwem świata wykonującym najwięcej egzekucji. Iran odpowiada za wykonanie w 2023 r. blisko trzech czwartych wszystkich światowych wyroków śmierci. (PAP)
os/ kar/ know/