Przez dwie godziny wstrzymano odloty z międzynarodowego portu lotniczego Ben Guriona w Tel Awiwie - głównego lotniska w kraju. Wiele szpitali i przychodni ograniczyło działanie i pracują jak w weekendy. Strajkują niektóre uczelnie i banki.
Pierwszy od wybuchu wojny w Strefie Gazy 7 października 2023 r. strajk generalny w Izraelu został ogłoszony w sobotę przez największą centralę związkową w kraju Histadrut. Organizacja przyłączyła się w ten sposób do trwających od wielu miesięcy wymierzonych w rząd protestów. Głównym postulatem demonstrantów jest zawarcie natychmiastowej umowy z Hamasem, która pozwoliłaby na zawieszenie broni i uwolnienia więzionych w Strefie Gazy zakładników. Domagają się też ustąpienia rządu premiera Benjamina Netanjahu i rozpisania nowych wyborów.
W niedzielę do Izraela sprowadzono zwłoki sześciu kolejnych zakładników. Według medyków porwani byli przez blisko 11 miesięcy przetrzymywani w Strefie Gazy po czym zastrzelono ich zaledwie kilka dni przed odnalezieniem ich ciał przez izraelskich żołnierzy. Wiadomość spotęgowała gniew demonstrantów, którzy zarzucają Netanjahu przeciąganie toczących się od miesięcy negocjacji z Hamasem ze względu na polityczne korzyści; jego skrajnie prawicowi koalicjanci sprzeciwiają się rozejmowi.
W niedzielę wieczorem w całym Izraelu odbyły się masowe, antyrządowe demonstracje. Zdaniem organizatorów w Tel Awiwie protestowało ok. 300 tys. osób, a w pozostałych miastach kolejne 200 tys. Według firmy Crowd Solutions w Tel Awiwie manifestowało ok. 280 tys. osób. Policja nie podała danych o liczebności zgromadzeń. Niedzielny protest był najprawdopodobniej najliczniejszą demonstracją w Izraelu od dojścia do władzy obecnego rządu Netanjahu pod koniec 2022 r. - skomentował portal Times of Israel. W Tel Awiwie doszło do starć z policją, zatrzymano 34 osoby.
Również w poniedziałek od rana trwają blokady głównych skrzyżowań w całym Izraelu.
Przewodniczący Histadrutu Arnon Bar-Dawid ogłosił, że strajk zakończy się w poniedziałek o godz. 18. Pierwotnie miał trwać pełną dobę, do godz. 6 rano we wtorek.
Podczas ataku na Izrael 7 października 2023 roku Hamas oraz inne palestyńskie ugrupowania terrorystyczne zabiły blisko 1200 osób i uprowadziły 251. Spośród pojmanych tego dnia zakładników 97 prawdopodobnie wciąż przebywa w Strefie Gazy, izraelska armia stwierdziła wcześniej, że 33 osoby z tej grupy już nie żyją.
Negocjowane porozumienie z Hamasem zakłada zawieszenie broni i wymianę zakładników na palestyńskich więźniów osadzonych w izraelskich zakładach karnych. Toczące się od wielu tygodni nieregularne rozmowy jak dotąd pozostają w impasie, mimo nacisków pośredników rozmów - USA, Kataru i Egiptu. Obie strony oskarżają się wzajemnie o dodawanie nowych warunków i obarczają winą o niepowodzenie negocjacji.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ ap/gn/