Najwyższy stopniem był podpułkownik Salman Habaka, który zginął w czwartek, dowodząc oddziałem pancernym w północnej części miasta Gaza. 33-letni wojskowy wcześniej został uznany w Izraelu za bohatera, gdy jako jeden z pierwszych podjął walkę z hamasowcami w kibucu Beeri. 7 października terroryści z Hamasu zamordowali w Beeri ponad 100 mieszkańców.
Portal Times of Israel komentując w ostatnich dniach rosnącą liczbę poległych żołnierzy, wskazywał, że straty dowodzą zagrożeń dla armii wraz z przesuwaniem się walk na teren miasta Gaza. Będzie ono strefą walk ulicznych, z pułapkami bombowymi i gęstą siecią tuneli używanych przez Hamas do zasadzek i niespodziewanych ataków na przeciwnika.
Oddziały izraelskie okrążyły w czwartek miasto podczas trwającej operacji odwetowej za atak Hamasu z 7 października. Premier Benjamin Netanjahu poinformował, że oddziały przekroczyły przedmieścia Gazy. (PAP)
sma/