Izraelskie media: Rafah pozostaje bastionem Hamasu, zniszczono już 18 z 24 batalionów terrorystów

2024-02-08 11:01 aktualizacja: 2024-02-08, 12:54
Zniszczone budynki w Rafah, fot. PAP/AA/Abaca
Zniszczone budynki w Rafah, fot. PAP/AA/Abaca
Ponad 18 z 24 batalionów palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas zostało już pokonanych lub zniszczonych przez izraelską armię w Strefie Gazy; terroryści nadal jednak rządzą w Rafah przy granicy z Egiptem, gdzie kontrolują dostawy pomocy humanitarnej dla cywilów - poinformował w czwartek dziennik "Jerusalem Post".

Jak podkreślono, Hamas chce utrzymać władzę w mieście Rafah, ponieważ zależy mu również na kontrolowaniu nielegalnych dostaw broni do palestyńskiej półenklawy.

Od kilku dni narastają obawy przed izraelskim atakiem na Rafah. Wydaje się prawdopodobne, że dojdzie tam wybuchu walk - czytamy na łamach dziennika.

Miasto, do którego dotarło wielu uchodźców z innych części Strefy Gazy, jest przeludnione, dlatego bardzo ważną rolę w kontekście ewentualnego szturmu na Rafah odgrywają kwestie humanitarne. Nie jest jednak jasne, dlaczego tak wielu ludzi uciekło właśnie do Rafah, skoro mogli również udać się do strefy humanitarnej w pobliżu wybrzeża Morza Śródziemnego, zwanej Al-Mawasi. Hamas prawdopodobnie czerpie korzyści z dużej liczby przesiedleńców w Rafah, ponieważ może wykorzystać ich jako ludzkie tarcze - ocenił "Jerusalem Post".

Rządzący w Strefie Gazy Hamas przeprowadził 7 października 2023 roku atak na Izrael, w wyniku którego zginęło około 1200 osób, w większości cywilów, a około 240 zostało uprowadzonych. W trwających do dziś operacjach odwetowych Izraela śmierć poniosło niemal 28 tys. Palestyńczyków, a co najmniej 90 proc. z ponad 2 mln mieszkańców Strefy Gazy musiało opuścić swoje domy. Zniszczeniu uległa większość budynków na tym terytorium. (PAP)

sma/