Izraelskie wojsko opuściło szpital Al-Szifa. Biały Dom: nie było "zielonego światła" na operację

2023-11-15 19:49 aktualizacja: 2023-11-15, 21:43
Patrol żołnierzy izraelskich Fot. PAP/EPA/NEIL HALL
Patrol żołnierzy izraelskich Fot. PAP/EPA/NEIL HALL
Izraelskie wojsko, które w środę rano weszło do szpitala Al-Szifa w Strefie Gazy, opuściło wieczorem kompleks szpitalny - podała agencja AFP, powołując się na dziennikarza, który znajduje się na terenie placówki medycznej. Wcześniej rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby poinformował, że Biały Dom nie dał Izraelowi "zielonego światła" na przeprowadzenie operacji w szpitalu Al-Szifa.

Armia Izraela zapowiadała wcześniej, że w Al-Szifa przeprowadzi "skoncentrowaną" operację "w określonej części" kompleksu.

W środę wczesnym popołudniem dyrektor ds. placówek szpitalnych w Strefie Gazy, Mohammad Zakut, poinformował, że izraelskie czołgi opuszczają kompleks placówki.

Izraelskie Siły Obronne (Cahal) przekazały, że żołnierze zdobyli w Al-Szifa "konkretne dowody" na to, że Hamas wykorzystywał szpital "jako kwaterę główną terrorystów". Armia poinformowała też, że w czasie operacji na terenie kompleksu szpitalnego zginęło pięciu terrorystów. Żaden izraelski żołnierz nie został ranny.

Biały Dom nie dał Izraelowi "zielonego światła" na operację w szpitalu Al-Szifa

Stanowisko administracji USA było zawsze bardzo jasne "wobec naszych izraelskich partnerów, jeśli chodzi o znaczenie ograniczania ofiar cywilnych (...) i szczególną ostrożność" w sprawie szpitali - powiedział rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.

Oznajmił też, że Al-Szifa jest "działającym, czynnym szpitalem", toteż Waszyngton chce, aby "pacjenci byli tak chronieni, jak to tylko możliwe". Zastrzegł jednak, że Hamas łamie prawo międzynarodowe, umieszczając swoją kwaterę główną w szpitalu.

We wtorek Kirby oznajmił dziennikarzom, że może potwierdzić, iż USA mają informacje z różnych źródeł wywiadowczych, iż "Hamas i Palestyński Islamski Dżihad wykorzystują niektóre szpitale w Strefie Gazy, w tym szpital Al-Szifa, oraz tunele pod nimi, by ukrywać się i wspierać swoje operacje wojskowe i by trzymać tam zakładników". Dodał jednak, że mimo to USA sprzeciwia się bombardowaniu lub walkom na terenie placówki.

Doradca premiera Izraela Benjamina Netanjahu, Mark Regew, potwierdził w środę w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji MSNBC, że izraelscy żołnierze znaleźli na terenie szpitala broń Hamasu. Podkreślił też, że siły Izraela weszły do kompleksu szpitalnego na podstawie realnych ustaleń wywiadowczych.

Wcześniej w środę wysokiej rangi przedstawiciel izraelskich sił poinformował, że w Al-Szifa armia znalazła broń i "infrastrukturę terrorystów". Izraelski dowódca dodał: "zobaczyliśmy konkretne dowody, że terroryści Hamasu wykorzystywali szpital Al-Szifa jako kwaterę główną terrorystów" - przekazał portal Times of Israel.

Izraelskie wojsko poinformowało w nocy z wtorku na środę, że wkroczyło do Al-Szify, największego szpitala w Strefie Gazy, by przeprowadzić operację przeciwko terrorystom z Hamasu. Wcześniej przez wiele dni wokół lecznicy toczyły się walki. Od soboty placówka jest pozbawiona elektryczności. Jej przedstawiciele wielokrotnie informowali o krytycznej sytuacji, w jakiej znaleźli się pacjenci i personel szpitala oraz cywile, którzy schronili się na jego terenie. (PAP)

kno/

arch.