Izraelskie wojsko: w operacji lądowej w Libanie zabiliśmy ok. 250 bojowników Hezbollahu

2024-10-04 18:27 aktualizacja: 2024-10-04, 22:09
Ostrzał w Libanie. Fot. EPA/ATEF SAFADI
Ostrzał w Libanie. Fot. EPA/ATEF SAFADI
Przez cztery dni izraelskiej operacji lądowej w południowym Libanie zabito ok. 250 bojowników Hezbollahu i zniszczono ponad 2 tys. obiektów militarnych tej organizacji - ogłosiły w piątek Siły Obronne Izraela. W czwartek poinformowano, że w walkach poległo w sumie dziewięciu izraelskich wojskowych.

Wojsko dodało, że wśród zabitych bojowników było pięciu dowódców batalionów, 10 dowódców kompanii i sześciu dowódców plutonów.

Nad granicą z Libanem działają obecnie dwie izraelskie dywizje, 98. i 36., w walkach uczestniczą jednostki piechoty, wojsk pancernych i specjalnych, które są wspierane przez artylerię i lotnictwo.

Hezbollah atakuje Izraelczyków głównie pociskami przeciwpancernymi i ostrzałami z moździerzy, ale dochodzi też do walk na krótkim dystansie - zaznaczył portal Times of Israel.

Wojska izraelskie wkroczyły do południowego Libanu w nocy z poniedziałku na wtorek, zaznaczając, że prowadzą "ograniczone i ukierunkowane" działania, których celem jest zniszczenie broni i infrastruktury Hezbollahu. Izrael wcześniej rozpoczął zmasowane naloty na Liban. Cała operacja nosi kryptonim "Północne Strzały" i jej deklarowanym celem jest zabezpieczenie północy państwa żydowskiego, z której ewakuowano około 60 tys. osób z powodu ostrzałów Hezbollahu, prowadzonych regularnie od kiedy niemal rok temu wybuchła wojny w Strefie Gazy.

Armia podkreśla, że nie chce wyrządzać krzywdy cywilom, ale Hezbollah ukrywa swoją broń w prywatnych domach i obiektach cywilnych. Wydano więc nakazy ewakuacji kilkudziesięciu miejscowości, zaznaczając, że będą tam prowadzone działania zbrojne przeciwko Hezbollahowi i wzywając ludność do ucieczki na północ.

Według szacunków rządu w Bejrucie w izraelskich atakach zginęło przez ostatnie dwa tygodnie ponad 1000 osób, a około 1,2 mln Libańczyków musiało z ich powodu opuścić swoje domy. Media informują, że dużą część ofiar stanowią cywile. Liban jest zamieszkany przez około 5,5 mln osób.

Jeszcze przed rozpoczęciem operacji lądowej Izrael informował o zniszczeniu dużej części potencjału bojowego Hezbollahu. W nalotach zginęła też większość wyższych dowódców organizacji, w tym jej lider Hasan Nasrallah.

Wspierany przez Iran Hezbollah kontroluje dużą część Libanu i jest uznawany za jedną z najsilniejszych niepaństwowych armii świata, ale też ugrupowanie terrorystyczne. Od dekad z różnym natężeniem walczy z Izraelem.

Z Jerozolimy Jerzy Adamiak

grg/