Jabłoński o komisji ds. Pegasusa: powinna zakończyć prace; jej funkcjonowanie nie ma podstawy prawnej

2024-09-10 18:42 aktualizacja: 2024-09-11, 09:25
 Poseł PiS Paweł Jabłoński. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Poseł PiS Paweł Jabłoński. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Komisja ds. Pegasusa powinna zakończyć prace, bo powołano ją uchwałą, która właśnie została wycofana z obrotu prawnego; to skutek orzeczenia TK - powiedział PAP Paweł Jabłoński (PiS). Dodał, że nie ma więc uzasadnienia, aby stawiać się przed ciałem, którego funkcjonowanie nie ma podstawy prawnej.

Trybunał Konstytucyjny orzekł we wtorek, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. TK rozpatrywał skargę grupy posłów PiS, dotyczącą uchwały o powołaniu tej komisji.

B. wiceszef MSZ Paweł Jabłoński (PiS) podkreślił w rozmowie z PAP, że komisja ds. Pegasusa została powołana uchwałą, która "właśnie została wycofana z polskiego obrotu prawnego". "Taki jest skutek orzeczenia Trybunału. Komisja powinna zakończyć swe prace, a jeśli większość sejmowa chciałaby taką komisje powołać na nowo, to może to zrobić, ale musi to zrobić zgodnie z prawem" - powiedział. Wskazał, że należy więc przedstawić nową uchwałę.

Polityk odniósł się również do kwestii dot. składu orzekającego podkreślając, że w polskim systemie prawnym nie ma "sędziów dublerów". "Wszyscy sędziowie zostali powołani prawidłowo. Oni orzekają i ich wyroki trzeba szanować, nawet jeśli się komuś nie podobają" - podkreślił. "Prawa trzeba przestrzegać, zwłaszcza jeśli praworządność miało się na ustach i na sztandarach" - dodał.

Polityk PiS został również zapytany, czy b. minister sprawiedliwości oraz inni politycy PiS będą stawić się przed komisją, jeśli zostaną wezwani.

"Nasi posłowie nie biorą udziału w pracach tej komisji od momentu postanowienia zabezpieczającego TK, dlatego, że ona już de facto od tego czasu powinna wstrzymać swoje prace. Nie wstrzymała, co również było naruszeniem prawa. Natomiast w tym momencie ta komisja nie ma podstawy prawnej do działania" - powiedział.

"Jeśli miałbym komuś przedstawiać jakąkolwiek sugestię w tej sprawie, to powiedziałbym, że nie ma absolutnie żadnego uzasadnienia, aby stawiać się przed ciałem, którego funkcjonowanie nie ma podstawy prawnej" - podkreślił.

Trybunał Konstytucyjny orzekł we wtorek, że zakres działania komisji śledczej ws. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Według TK, uchwała o powołaniu komisji została dotknięta "wadą prawną" ze względu na niedopuszczenie do głosowania nad jej powołaniem Macieja Wąsika oraz Mariusza Kamińskiego.

Posłowie PiS zaskarżyli w marcu art. 2 uchwały Sejmu z 17 stycznia 2024 r. w sprawie powołania komisji śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus, w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.

W maju TK wydał postanowienie, które zobowiązuje komisję śledczą ds. Pegasusa do powstrzymania się od "dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych" do czasu rozpatrzenia przez TK wniosku grupy posłów o zbadanie zgodności z kontynuacją uchwały o powołaniu komisji.

Autor: Daria Kania

dk/ godl/ mhr/ grg