CBOS zwraca uwagę, że społeczne reakcje na utworzenie rządu Donalda Tuska są zróżnicowane. Nadzieje na poprawę sytuacji w kraju w związku z powołaniem rządu Donalda Tuska wyraża 40 proc. badanych. 37 proc. obawia się, że będzie gorzej niż dotychczas. 8 proc. sądzi, że nic się nie zmieni, obojętność wobec rządu deklaruje 11 proc. respondentów, a 4 proc. nie ma zdania z tej sprawie.
Według CBOS, na tle poprzednich gabinetów o rządzie Donalda Tuska można powiedzieć, że budzi on szczególnie żywe emocje i zarazem przeciwstawne reakcje – dobrych lub złych zmian spodziewa się ogółem 77 proc. badanych.
Zgodnie z sondażem reakcje na powstanie rządu Donalda Tuska różnicują wszystkie podstawowe cechy społeczno-demograficzne badanych, przede wszystkim status społeczno-ekonomiczny, wielkość miejsca zamieszkania, a – w dalszej kolejności – wiek i płeć.
Nadzieje związane z rządem dominują wśród osób najlepiej wykształconych i sytuowanych: mających wyższe wykształcenie (60 proc.), respondentów o miesięcznych dochodach per capita wynoszących co najmniej 4000 zł (59 proc.), mieszkańców dużych miast, liczących co najmniej 500 000 ludności (61 proc.), a w grupach społeczno-zawodowych: wśród właścicieli firm (63 proc.) oraz kadry kierowniczej i specjalistów (57 proc.), a także wśród pracowników instytucji państwowych i publicznych (52 proc.). Wiarę w poprawę sytuacji nieco częściej wyrażają kobiety (43 proc.) niż mężczyźni (37 proc.).
Obawy w związku z objęciem władzy przez rząd Donalda Tuska najczęściej wyrażają badani z wykształceniem zasadniczym zawodowym (52 proc.), osoby o miesięcznych dochodach per capita poniżej 1500 zł (52 proc.), mieszkańcy wsi (45 proc.), w tym rolnicy (46 proc.), ludzie w wieku 55-64 lata (47 proc.) i starsi (45 proc.). Obok emerytów (47 proc.) i rencistów (46 proc.) niepokój częściej niż przeciętnie deklarują osoby zajmujące się domem lub niepracujące z innych powodów (45 proc.).
CBOS wskazuje, że społeczny odbiór rządu Tuska determinuje przede wszystkim orientacja polityczna i światopoglądowa. Z nadzieją jego powstanie przyjęli badani deklarujący lewicowe poglądy polityczne (77 proc.), ale także blisko połowa lokujących swoje przekonania w centrum (47 proc.).
Wśród identyfikujących się z prawicą dominują obawy (65 proc.). Im rzadszy udział w praktykach religijnych, tym częściej wyrażane nadzieje na poprawę sytuacji (wśród niepraktykujących deklaruje je 63 proc.) i odwrotnie – im większe zaangażowanie w praktyki religijne, tym częstsze obawy, że będzie gorzej (wśród praktykujących kilka razy w tygodniu wyraża je 57 proc.).
W potencjalnych elektoratach w poprawę sytuacji w związku z utworzeniem nowego rządu wierzy zdecydowana większość wyborców ugrupowań koalicyjnych. W elektoracie Prawa i Sprawiedliwości, ale także wśród sympatyków Konfederacji przeważa pesymizm.
W ocenie 41 proc. badanych rząd Donalda Tuska będzie lepszy niż poprzedni gabinet premiera Mateusza Morawieckiego. Jednocześnie 30 proc. respondentów spodziewa się gorszych rządów.
19 proc. badanych sądzi, że nowy rząd nie będzie ani lepszy, ani gorszy od poprzedniego. Przewidywania dotyczące gabinetu Tuska, podobnie jak opisane wyżej emocje, pokazują kontrowersje towarzyszące rozpoczęciu działalności nowego rządu.
CBOS zwraca uwagę, że opinie w tej kwestii różnicuje przede wszystkim orientacja polityczna respondentów oraz religijność. Lepszego rządu spodziewa się 83 proc. badanych identyfikujących się z lewicą i 48 proc. określających swoje poglądy polityczne jako centrowe, podczas gdy 57 proc. ankietowanych utożsamiających się z prawicą uważa, że rząd Donalda Tuska będzie gorszy niż poprzedni.
Ponadto im rzadszy udział w praktykach religijnych, tym częściej wyrażane przekonanie, że nowy rząd będzie lepszy od poprzedniego, i odwrotnie. Nadzieje na poprawę wyrażają zdeklarowani wyborcy ugrupowań koalicyjnych. Zdecydowana większość zwolenników Prawa i Sprawiedliwości spodziewa się gorszego rządu. Sympatycy Konfederacji najczęściej przewidują, że obecny rząd będzie taki sam jak poprzedni.
CBOS podkreśla, że zaostrzenie konfliktu politycznego towarzyszące przejmowaniu władzy w kraju przez nową koalicję sprawiło, że mniej więcej miesiąc po rozpoczęciu urzędowania nowy rząd wzbudza silne kontrowersje. Jak zaznaczono, znajduje to odzwierciedlenie w deklarowanym nastawieniu do obecnego gabinetu.
Do zwolenników rządu zalicza się 39 proc. ogółu ankietowanych, a tyle samo określa się jako jego przeciwnicy. 19 proc. deklaruje obojętność wobec rządu. 3 proc. nie miało zdania.
"Biorąc pod uwagę odsetek osób unikających deklaracji za lub przeciw obecnemu rządowi, można powiedzieć, że żaden z gabinetów od ponad trzydziestu lat nie angażował tak mocno emocji Polaków, żaden też nie miał już na początku swojego funkcjonowania tak wielu przeciwników. Dotychczas największe kontrowersje u progu swojej działalności budził rząd Beaty Szydło (odsetek jego zwolenników był zbliżony do odsetka jego przeciwników), jednak wyraźnie więcej osób zachowywało wówczas dystans do nowego gabinetu lub nie miało do niego jednoznacznego stosunku" - zauważa CBOS.
Zadowolonych z tego, że na czele rządu stoi Donald Tusk, jest 41 proc. badanych. Dezaprobatę wobec premiera wyraża 49 proc. ankietowanych; 10 proc. wstrzymuje się od oceny. Donald Tusk należy obecnie do nielicznej grupy szefów rządów, obok Beaty Szydło, Jarosława Kaczyńskiego, a wcześniej także Marka Belki, którzy rozpoczynając swoje urzędowanie, częściej spotykali się z dezaprobatą niż z akceptacją. Inaczej było jesienią 2007 i 2011 roku, kiedy Donald Tusk, obejmując stanowisko Prezesa Rady Ministrów, budził raczej pozytywne reakcje.
CBOS zwraca uwagę, że choć nowy gabinet urzęduje jeszcze krótko, to ogromna większość badanych ma już wyrobioną opinię o dotychczasowych wynikach jego działalności. Oceny dokonań są podzielone, niemal tyle samo osób ocenia je dobrze (40 proc.), co źle (42 proc.); 18 proc. nie ma zdania.
Z kolei opinie dotyczące polityki gospodarczej rządu są lepsze niż ogólne oceny jego dotychczasowych działań. W ocenie 46 proc., polityka obecnego rządu stwarza nadzieje na polepszenie sytuacji gospodarczej. Perspektywy poprawy nie dostrzega 40 proc. ankietowanych. 14 proc. nie ma zdania.
"Narastająca w ostatnich tygodniach temperatura sporu politycznego niewiele osób pozostawia obojętnymi na to, co dzieje się na scenie politycznej, i sprawia, że rząd Donalda Tuska już na początku swojego urzędowania wywołuje silne emocje, silniejsze niż jakikolwiek gabinet od roku 1989. Nowy rząd niemal równie często budzi obawy, co nadzieje i ma równie dużo zwolenników, co przeciwników. Polaryzacja widoczna jest także w nastawieniu do premiera Donalda Tuska, który już po raz trzeci pełni funkcję szefa rządu, i tym razem – inaczej niż w 2007 i 2011 roku – nieco częściej odbierany jest negatywnie niż pozytywnie" - podkreślono w komentarzu do sondażu.
Badanie przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Badanie zrealizowano w dniach od 11 do 21 stycznia 2024 roku na próbie liczącej 1015 osób (w tym: 59,8 proc. metodą CAPI, 27,0 proc. – CATI i 13,2 proc. – CAWI).(PAP)
autor: Edyta Roś
kh/