Kopczyńska podczas posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska, ministrów i przedstawicieli służb zdała relację z obecnej sytuacji powodziowej.
Poinformowała, że zbiornik w Raciborzu "jest sterowalny i trzyma wodę". Jeśli chodzi o zbiornik Mietków, wyjaśniła, że zmniejszono odpływ wody do rzeki Bystrzyca, jednocześnie Centrum Technicznej Kontroli Zapór prowadzi tam właśnie szczegółowe oględziny zapory czołowej oraz terenu zbiornika.
Powiedziała również o stanie zbiornika Nysa. "Dzisiaj rano zmniejszyliśmy odpływ jeszcze bardziej, także w tej chwili do Nysy trafia naprawdę niewielka ilość wody - jest to 300 m3 na sekundę" - tłumaczyła.
"Zbiornik Otmuchów - zmniejszono odpływ dzisiaj do 220 m3 w sekundę, czyli cały czas zmniejszamy odpływy zbiorników, nie dokładamy wody do rzek. Na terenie RZGW (Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej - przyp. PAP) we Wrocławiu pracuje sześć polderów, wszystkie poldery pracują, nie ma żadnego zagrożenia" - wymieniała Kopczyńska.
Szefowa Wód Polskich poinformowała również o trwającym uszczelnieniu korpusu wołu przeciwpowodziowego na Odrze w Opolu oraz korpusu przy przepompowni ścieków Czarnowąsy. Stwierdzono również przesiąki w miejscowości Niewodniki oraz nieszczelność przepustów w miejscowości Chrzczonowice. "Około godz. 6 rozpoczęto opróżnienie części sterowalnej polderu Buków, polder jest zapełniony w 41 proc." - dodała.
Kopczyńska zapewniła, że RZGW w Szczecinie zidentyfikowało najbardziej zagrożone miejsca na terenie województwa zachodniopomorskiego. "Jeśli coś by się tam działo, służby już dziś mają mapy, które określają, które tereny są potencjalnie zagrożone" - uspokajała.
Wskazała, że miejscem "szczególnej troski" służb jest Krosno Odrzańskie. "W tej chwili nie ma wysokich stanów wody, ale wiemy, jak ta dynamika tam wygląda, więc jesteśmy obecni" - dodała. (PAP)
andr/ mt/ sdd/ mhr/ pp/