„Najchłodniej będzie w dolinach karpackich i sudeckich. Tam ok. minus 1 stopnia Celsjusza. Do ok. zera stopni temperatura spadnie na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie, do ok. 2-3 stopni w centrum. Na północnym zachodzie i na Wybrzeżu będzie najcieplej, tam 5-6 stopni Celsjusza” – przekazała Małgorzata Tomczuk z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Wiatr będzie słaby i umiarkowany, nad morzem silniejszy, w porywach do 65 km/h, także w rejonach podgórskich Karpat te porywy mogą sięgnąć do 60 km/h. Powieje z południowego zachodu.
W piątek najwięcej chmur i opadów deszczu oraz deszczu ze śniegiem prognozuje się na zachodzie i północy kraju. „W centrum możliwe są przebłyski słońca. Od Górnego Śląska po Podkarpacie, Lubelszczyznę, południe Mazowsza, woj. świętokrzyskie, wschodnią cześć woj. łódzkiego mniej chmur i raczej bez opadów” – wskazała Tomczuk.
Nadal będzie ciepło. W najcieplejszym momencie dnia na południu temperatura wrośnie do 10-11 stopni Celsjusza. Na zachodzie termometry wskażą maksymalnie 8-9 stopni, na wschodzie 6 stopni. Najchłodniej ma być północnym wschodzie. Tam ok. 5 stopni Celsjusza.
Wiatr będzie umiarkowany, okresami dość silny, porywisty. Nad morzem i na terenie podgórskich Karpat porywy sięgną do 65 k/h, lokalnie nad morzem do 70 km/h, w głębi kraju do 60 km/h. Powieje z południowego zachodu. (PAP)
autorka: Inga Domurat
nl/