Jarosław Kaczyński: mamy przed sobą konkretne zadanie - zwycięstwo sił patriotycznych w wyborach prezydenckich 

2024-11-10 22:49 aktualizacja: 2024-11-11, 10:23
Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/	Rafał Guz
Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/ Rafał Guz
Mamy przed sobą konkretne zadanie - zwycięstwo sił patriotycznych w wyborach prezydenckich - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w niedzielę wieczorem na placu Piłsudskiego. "Już za chwilę, za kilkanaście dni, poznamy nazwisko kandydata obozu patriotycznego na prezydenta" - zapowiedział.

W niedzielę wieczorem politycy i zwolennicy PiS zorganizowali obchody w przeddzień Święta Niepodległości oraz w kolejną miesięcznicę katastrofy smoleńskiej. O godz. 18 odbyła się okolicznościowa msza św. w warszawskiej archikatedrze, po której wyruszył marsz na Plac Józefa Piłsudskiego. Przed pomnikiem marszałka Piłsudskiego prezes PiS złożył wieniec i wygłosił przemówienie.

"To, co dzieje się w ciągu ostatniego roku, to nic innego jak niszczenie naszego państwa, niszczenie naszej gospodarki, realizacja planów agendy obcego państwa - Niemiec - ale także coraz bardziej widoczne i oczywiste wpływy rosyjskie, putinowskie w naszym kraju" - powiedział Kaczyński. Jak wskazał, właśnie temu wszystkiemu "musimy się przeciwstawić", "nawet wtedy, kiedy wydaje się, że mamy mniejsze siły niż przeciwnicy".

"Dzisiaj mamy przed sobą bardzo konkretne przedsięwzięcie, bardzo konkretne zadanie - tym zadaniem jest zwycięstwo sił patriotycznych w wyborach prezydenckich. To musi być pierwszy krok" - oświadczył lider PiS.

Zapowiedział, że "już za chwilę, za kilkanaście dni poznamy nazwisko kandydata obozu patriotycznego" na prezydenta. "Kandydata, który będzie ogniskował w sobie, personalizował te ideę wolnej Polski, Polski rozwijającej się, Polski idącej ku sile, ku znaczeniu, podmiotowości" - mówił. "Nie zawaham się powiedzieć - ku wielkości" - zaznaczył Kaczyński.

"Zwyciężymy, ale tylko wtedy, kiedy nie zabranie nam woli działania, czynu, nie zabraknie nam determinacji" - powiedział prezes PiS w kontekście przyszłorocznych wyborów prezydenckich.

Przekonywał, że PiS przed osiem lat rządów pokazał, że Polskę stać na to, by odnosić wielkie sukcesy. "I tylko wyjątkowo bezczelni kłamcy, działający na rzecz obcych sił mogą temu przeczyć" - oświadczył prezes PiS.

"Pamiętajmy, że to zwycięstwo (w wyborach prezydenckich) to tylko pierwszy krok. Ta walka będzie trwała dalej, bo tylko wtedy, kiedy obóz patriotyczny przejmie władzę, i to władzę na długie lata, będzie możliwość zrealizowania tych naszych celów. Będziemy mieli Polskę ludzi zamożnych, szczęśliwych, pewnych siebie. Zrzucimy z siebie te wszystkie kompleksy, będziemy szli do przodu, będziemy znaczyć, a inni będą musieli to przyjąć do wiadomości, czy będą chcieli, czy nie będą chcieli" - powiedział Kaczyński.

Szef PiS wezwał zwolenników, aby najbliższe miesiące traktowali „jako czas wielkiej próby” i zaapelował o zaangażowanie.

"Róbmy wszystko, aby to zwycięstwo, którego twarz wkrótce zobaczycie, było zwycięstwem, do którego będziemy się zbliżać (…) i które będzie zachętą, aby odnieść to zwycięstwo ostateczne. By tą dzisiejszą władzę, którą można ocenić wedle jej działań jako władzę zewnętrzną, wręcz okupacyjną, odrzucić raz na zawsze" – podkreślił Kaczyński.

Po wystąpieniu prezesa PiS uczestnicy zgromadzenia udali się pod pomnik Nieznanego Żołnierza, gdzie złożyli kolejny wieniec, a następnie złożyli kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym katastrofę smoleńską. Tam uroczystość przez chwilę zakłócało kilkunastu uczestników kontrmanifestacji, którzy w okrzykach m.in. zarzucali politykom PiS manipulowanie śledztwem oraz pamięcią o katastrofie. Po kilku minutach i kilku wzniesionych okrzykach wymierzonych m.in. w rząd Donalda Tuska uczestnicy zgromadzenia PiS rozeszli się.(PAP)

mml/ sno/ kos/ ms/ par/gn/