Jarosław Kaczyński: Tusk tak się nadaje na premiera, jak ja do skoku wzwyż

2023-10-12 14:35 aktualizacja: 2023-10-12, 15:33
Jarosław Kaczyński w Sulejówku, Fot. PiS/X
Jarosław Kaczyński w Sulejówku, Fot. PiS/X
Podczas debaty wyborczej TVP szef PO Donald Tusk był roztrzęsiony; to w istocie biedny człowiek, który tak się nadaje na premiera mniej więcej, jak ja do skoku wzwyż - powiedział w Sulejówku wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kaczyński stwierdził, że za czasów rządów Tuska nikt nie był w stanie pokazać "jakichkolwiek inicjatyw prospołecznych, gospodarczych czy jakiejś skutecznej walki z kryzysem".

"Każdy głos na opozycję, a więc na KO, ale też na inną partię opozycyjną, to jest w gruncie rzeczy głos na Donalda Tuska, na jego premierostwo. Widzieliście państwo podczas debaty - roztrzęsiony, w istocie biedny człowiek, który tak się nadaje na premiera mniej więcej, jak ja do skoku wzwyż" - powiedział Kaczyński.

"(Tusk) ma ciągle zwolenników, ale to nie zmienia faktu, że to był ten moment, w którym można było pokazać całej Polsce, że on po prostu do władzy się nie nadaje" - podkreślił Kaczyński.

Prezes PiS: Polska potrzebuje dziś spokojnych, konsekwentnych rządów, które się sprawdziły

Kaczyński podkreślił, że Polska dziś potrzebuje "spokojnych, konsekwentnych rządów, takich rządów które się sprawdziły". Ocenił, że Polacy stoją teraz przed "radykalnym wyborem".

"To jest wybór między dalszym spokojnym rozwojem, tą bezpieczną przyszłością Polaków a chaosem, wojną między rządem a prezydentem, wojną wewnątrz rządu, wojną z potężną partią opozycyjną, gdybyśmy byli w opozycji, bo przecież oni nie zaprzestaną tej agresji którą rozpoczęli w 2005 roku" - powiedział Kaczyński.

Prezes PiS ocenił, że rok 2005 i "wstrząs, który wtedy przeżył Donald Tusk, przegrywając wybory prezydenckie, jakby ciągle trwa". "To jest ta sprawa ogromnie istotna, sprawa, którą przez cały czas trzeba traktować ogromnie poważnie" - dodał.

Kaczyński: wyroki sądów wskazały jednoznacznie, że to, co planuje UE, to jest po prostu przymusowa relokacja

Prezes PiS odniósł się również do kwestii imigrantów. Zwrócił uwagę, że w związku z wojną w Izraelu i wokół niego, stoimy przed perspektywą fali nowej, nielegalnej emigracji.

"Mamy perspektywę terroryzmu. Jest wezwanie do dżihadu, czyli świętej wojny przeciwko niewiernym, czyli także przeciwko nam. To są naprawdę bardzo poważne niebezpieczeństwa" - ocenił.

"I jednocześnie wyroki sądów, także tych bardzo nielubiących nas sądów, cztery wyroki wskazały jednoznacznie, że to, co planuje dzisiaj Unia Europejska, a zgadza się na to Platforma (Obywatelska), zgadza się także PSL, to jest po prostu przymusowa relokacja" - wskazał.

Kaczyński zauważył, że potwierdziły to sądy. - Sądy, które "bardzo często wydają dziwne wyroki, jeżeli chodzi o nas" - dodał. "Tu dowody są tak oczywiste, że nie mogły postąpić inaczej" - zaznaczył.

"Mamy do czynienia z sytuacją, w której tamci, nasi przeciwnicy, chcą się zgodzić na przymusową relokację, na wpychanie siłą nielegalnych imigrantów do Polski. Na jeszcze jeden element zmniejszania naszego bezpieczeństwa i to wyjątkowo wręcz groźny. My chcemy przed tym przestrzec" - zaznaczył.

Kaczyński zaapelował do wszystkich kandydatów PiS i osób biorących w ich imieniu udział w kampanii wyborczej, by "mówili o tym bardzo intensywnie, bo to jest naprawdę niebywały wręcz stan zagrożenia". (PAP)

Autorzy: Agata Zbieg, Karol Kostrzewa, Adrian Kowarzyk

kw/