Spekulacje na temat problemów w małżeństwie Jennifer Lopez i Bena Afflecka rozpoczęły się na początku maja, gdy latynoska gwiazda pojawiła się na MET Gali w pojedynkę. Oficjalne tłumaczenie nieobecności Bena Afflecka było takie, że aktor nie mógł opuścić trwających właśnie zdjęć do thrillera „Księgowy 2”. Opinia publiczna wiedziała jednak lepiej. Szczególnie że Lopez w tym samym czasie polubiła instagramowy wpis mówiący o tym, że nie można budować związku z kimś, kto ciągle się oddala.
Premiera futurystycznego thrillera „Atlas” stała się dobrą okazją do „zdementowania” plotek. Jak relacjonuje portal Eonline, Jennifer Lopez pojawiła się na czerwonym dywanie nie tylko w dopasowanej kreacji, ale też z platynową obrączką na palcu. Taką samą z napisem „I do” (Biorę/Tak), jaką założyli wspólnie z Affleckiem podczas ceremonii ślubnej w Las Vegas w lipcu 2022 roku.
Dzień wcześniej Jennifer Lopez została sfotografowana w towarzystwie Bena Afflecka jak jeździli po Los Angeles samochodem, a potem udając się na rodzinne wydarzenie oraz obiad do restauracji, w której mieli pewność, że zostaną sfotografowani przez paparazzi. Na zdjęciach opublikowanych przez portal TMZ, Affleck nosi na palcu wspomnianą platynową obrączkę.
W świetle nowych wydarzeń w gwiazdorskim związku nie pozostaje nic innego jak tylko skupić się na filmie, którego premierę z obrączką na palcu zaszczyciła swoją obecnością Lopez. W produkcji Netfliksa zatytułowanej „Atlas” wciela się w rolę agentki Atlas Shepherd, która poświęciła lata swojego życia polując na sztuczną inteligencję znaną jako Harlan. Pierwotnie Harlan został zaprogramowany, by pomóc ludzkości, zamiast tego o mało jej nie zakończył. Aby raz na zawsze pozbyć się problemu Harlana, Atlas będzie zmuszona sprzymierzyć się z inną sztuczną inteligencją. Film trafi na Netflix już 24 maja w piątek. (PAP)
kgr/