W połowie czerwca marszałek Szymon Hołownia poinformował, że po zapoznaniu się z raportem Straży Marszałkowskiej, wystąpi do Prezydium Sejmu o ukaranie posła Dariusza Mateckiego (Suwerenna Polska, klub PiS), który nocą wyszedł na dach hotelu sejmowego.
📢Prezydium Sejmu podjęło uchwałę o obniżeniu posłowi @DariuszMatecki uposażenia poselskiego o połowę na okres trzech miesięcy.
— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) June 27, 2024
Decyzja ma związek z wyjściem i przemieszczaniem się posła po dachu budynków sejmowych 13 czerwca ok. godz. 3:30 nad ranem.
Posłowi Mateckiemu… pic.twitter.com/Oe5UI2aAcH
W środę Kancelaria Sejmu poinformowała o karze nałożonej na Mateckiego. "Prezydium Sejmu podjęło uchwałę o obniżeniu posłowi Dariuszowi Mateckiemu uposażenia poselskiego o połowę na okres trzech miesięcy. Decyzja ma związek z wyjściem i przemieszczaniem się posła po dachu budynków sejmowych 13 czerwca ok. godz. 3:30 nad ranem" - pojmowała Kancelaria Sejmu na platformie X.
Dodała, że Mateckiemu przysługuje prawo złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy. "Jeśli uchwała się uprawomocni, poseł straci łącznie 19.239,96 zł brutto" - podała Kancelaria Sejmu.
Do wpisu dołączono zdjęcia z monitoringu ukazujące Mateckiego na sejmowym dachu.
Matecki po ujawnieniu sprawy, mówił, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Powiedział PAP, że był w nocy na dachu hotelu sejmowego, by zrobić zdjęcie. Zaprzeczył jakoby Straż Marszałkowska sprowadzała go stamtąd. Dodał, że po zrobieniu zdjęcia wrócił do pokoju. (PAP)
kgr/