Jest nowy trener Legii. Goncalo Feio wraca do Warszawy. "Chcę udowodnić, że ludzie się zmieniają"

2024-04-10 11:18 aktualizacja: 2024-04-10, 13:14
Nowy trener piłkarzy Legii Goncalo Feio podczas konferencji prasowej, fot. PAP/Piotr Nowak
Nowy trener piłkarzy Legii Goncalo Feio podczas konferencji prasowej, fot. PAP/Piotr Nowak
Goncalo Feio został nowym trenerem piłkarzy Legii - poinformował w środę warszawski klub. 34-letni Portugalczyk, który zastąpił Kostę Runjaica, podpisał kontrakt do końca sezonu 2024/25.

Feio do marca tego roku prowadził Motor Lublin, z którym awansował z drugiej do pierwszej ligi. W przeszłości był asystentem szkoleniowców m.in. w Wiśle Kraków i Rakowie Częstochowa, a wcześniej trenerem w Akademii Piłkarskiej Legii i analitykiem w warszawskim klubie.

We wtorek Legia poinformowała o rozstaniu z Runjaicem.

"Jestem trenerem wymagającym. Chcę być coraz lepszy i żeby wszyscy dookoła też byli coraz lepsi" - powiedział Goncalo Feio podczas pierwszej konferencji w roli nowego szkoleniowca piłkarzy Legii Warszawa. 34-letni Portugalczyk zastąpił Kostę Runjaica.

Legia rozstała się z Runjaicem we wtorek, a następnego dnia poinformowała, że Feio podpisał kontrakt do końca sezonu 2024/25.

"Moja droga w Legii i od czasu odejścia z Warszawy do powrotu teraz była oparta na ciężkiej pracy nad sobą, żeby być codziennie lepszym. Jestem trenerem wymagającym, który chce wygrywać. Chcę być coraz lepszy i żeby wszyscy dookoła też byli lepsi. Wszyscy to wszyscy. Piłkarze, sztab, pracownicy klubu. I społeczność Legii, żeby się jeszcze bardziej rozwinęła. Wiem, że na stanowisku, które dzisiaj obejmuję, muszę być przykładem" - powiedział Feio na środowej konferencji prasowej.

Nowy trener piłkarzy Legii Warszawa Goncalo Feio powiedział, że chce udowodnić w tym klubie, iż ludzie się zmieniają. "Popełniłem błędy, w tym jeden duży" - przyznał. 34-letni Portugalczyk został rok temu ukarany przez PZPN po konflikcie z ówczesnym prezesem Motoru Lublin.

34-letni Portugalczyk jest uznawany za bardzo zdolnego trenera, ale z wybuchowym temperamentem. W czasie pracy w Motorze doszło w marcu 2023 roku do jego konfliktu z ówczesnym prezesem klubu Pawłem Tomczykiem - trener rzucił w działacza plastikowym pojemnikiem na dokumenty, rozbijając mu łuk brwiowy.

W efekcie Komisja Dyscyplinarna PZPN - za "naruszenie nietykalności cielesnej (...) prezesa zarządu Motoru" - ukarała Feio roczną dyskwalifikacją w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywną.

"Jestem człowiekiem, który popełnił błędy. Jeden duży. Nie ucieknę od tego. Poniosłem różne konsekwencje tego błędu. Natomiast jestem człowiekiem wyciągającym wnioski. Najpierw wymagam od siebie, żeby potem wymagać od innych. Moja droga w Legii i od czasu odejścia z Legii do powrotu teraz była oparta na ciężkiej pracy nad sobą, żeby być codziennie lepszym" - przyznał Feio podczas środowej konferencji prasowej na stadionie Legii.

"Nie ma lepszego stanowiska niż bycie trenerem Legii, żeby swoimi czynami, zachowaniem udowodnić, że ludzie potrafią się zmienić, rozwijać się i uczyć się na błędach" - dodał.

Warszawska drużyna zajmuje w tabeli ekstraklasy piąte miejsce. W 27. kolejce zremisowała w niedzielę u siebie z liderem Jagiellonią Białystok 1:1. (PAP)