"Jestem za, ale my tego nie zrobimy". Trump o wysłaniu żołnierzy do Ukrainy
Jeśli państwa europejskie chcą wysłać żołnierzy do Ukrainy, jestem za, ale my tego nie zrobimy, bo jesteśmy bardzo daleko - powiedział we wtorek prezydent USA Donald Trump. Poparł też rosyjski postulat zorganizowania wyborów w Ukrainie

"Jeśli oni chcą to zrobić, to świetnie. Jestem za (...) Wiem, że Francja o tym wspomniała. Inni o tym wspomnieli. Wielka Brytania o tym wspomniała, ale tak, jeśli zawrzemy porozumienie pokojowe, myślę, że mając tam wojska, z punktu widzenia Europy, my nie będziemy musieli tam niczego umieszczać, ponieważ jesteśmy bardzo daleko" - powiedział Trump podczas konferencji prasowej w Mar-a-Lago na Florydzie.
Prezydent poparł też rosyjski postulat zorganizowania wyborów w Ukrainie.
"Cóż, mamy sytuację, w której nie mieliśmy wyborów na Ukrainie, gdzie mamy stan wojenny(...) Mamy przywódcę w Ukrainie, który - nie chcę tego mówić, ale ma 4 proc. poparcia. I ma kraj, który został rozwalony na kawałki" - dodał. Zarzucał też prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, że mógł doprowadzić do pokoju z Rosją przez trzy lata - i "miałby siedzenie przy stole" - lecz tego nie zrobił. (PAP)
osk/ zm/ ał/