Joanna Scheuring-Wielgus: prezydent rozpoczął grę o przywództwo w Prawie i Sprawiedliwości

2023-11-07 08:26 aktualizacja: 2023-11-07, 12:12
Joanna Scheuring-Wielgus, Fot. PAP/Rafał Guz
Joanna Scheuring-Wielgus, Fot. PAP/Rafał Guz
Prezydent Andrzej Duda rozpoczął grę o przywództwo w PiS; tam jest kilka grupek, które wiedzą o tym, że prezes Jarosław Kaczyński za moment odejdzie na emeryturę i rozpoczęła się walka o schedę - powiedziała w radiu TOK FM posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.

Prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałkowym orędziu, że po analizie i przeprowadzonych konsultacjach postanowił powierzyć misję sformowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Przekazał też, iż zdecydował o powierzeniu funkcji Marszałka Seniora posłowi Markowi Sawickiemu z PSL. Jak uzasadnił prezydent, Sawicki ma najdłuższy staż parlamentarny i dał się poznać jako człowiek dialogu.

Scheuring-Wielgus pytana o decyzje prezydenta odparła, że rozpoczął on "grę o przywództwo w Prawie i Sprawiedliwości".

"W Prawie i Sprawiedliwości jest kilka grupek, które wiedzą dokładnie o tym, że prezes PiS Jarosław Kaczyński za moment odejdzie na emeryturę" - powiedziała posłanka Lewicy.

Zwróciła uwagę, "że jest grupka wokół ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, grupka wokół Beaty Szydło, grupka wokół Mateusza Morawieckiego i grupka wokół Andrzeja Dudy".

"I teraz co robi Duda? Duda musi wyeliminować jednego ze swoich przeciwników, to jest Mateusza Morawieckiego. Więc go upokorzy i zrobi wszystko, żeby ludzie z tej, tak zwanej Zjednoczonej Prawicy, pomyśleli sobie: 'rzeczywiście ten Morawiecki to nie, schrzanił, w ogóle cienias, wybory przegrał, nie dostał wotum zaufania, w odstawkę'" - podkreśliła Scheuring-Wielgus.

Zdaniem posłanki, "z tego upokorzenia Morawieckiego cieszy się też Beata Szydło i Zbigniew Ziobro".

"Więc zostają na scenie trzy obozy i będzie walka o schedę" - dodała Scheuring-Wielgus.

Według posłanki Lewicy to, że prezydent Andrzej Duda powierzył prowadzenie pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji posłowi Markowi Sawickiemu z PSL, "to też nie przypadek".

"Dlatego, że prezydent Andrzej Duda bardzo chciałby zacieśnić swoje relacje z PSL. Oczywiście będziemy to obserwować" - podkreśliła Scheuring-Wielgus.

Zwróciła też uwagę, że prezydent uzasadniał decyzję powierzenia misji tworzenia rządu Morawieckiemu dobrym obyczajem, a złamał dobry obyczaj, bo zawsze osobami, którzy prowadzili pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji byli posłowie najstarsi wiekiem.

"I teraz Marek Sawicki jest młodszy od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, od Antoniego Macierewicza, od Ryszarda Terleckiego. Więc tutaj akurat nie było problemu z tym, żeby ten dobry obyczaj zachować, tylko prezydent go złamał" - powiedziała Scheuring-Wielgus.

W wyborach do Sejmu, które odbyły się 15 października, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 194 mandaty, KO - 157, Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) - 65, Nowa Lewica - 26 (w sumie te trzy komitety uzyskały 248 mandatów), a Konfederacja - 18. (PAP)

autor: Edyta Roś

kw/