Na pierwszy rzut oka finanse drugiej części „Jokera” nie wyglądają najgorzej. W Ameryce Północnej zarobiła zaledwie 51,5 miliona dolarów, ale w sumie na całym świecie to już prawie 165 milionów. Niejedna produkcja cieszyłaby się z takiego wyniku kasowego, ale w przypadku filmu kosztującego 200 milionów dolarów oznacza to straty. Tym większe, że na całość wydatków na „Joker: Folie a deux” nie składa się wyłącznie budżet tego filmu.
Analitycy rynku kinowego szacują, że na koniec przygody filmu Phillipsa z kinami, na jego koncie będzie około 215 milionów dolarów. Na żadne cuda nie ma co liczyć, bo nie ma najmniejszych szans na to, by była to produkcja, która dzięki świetnym recenzjom i opiniom widzów zarabia w kinach regularnie jeszcze kilka tygodni po premierze. Recenzje i opinie w tym przypadku również są katastrofalne. Pozytywnych recenzji krytyków na serwisie Rotten Tomatoes jest zaledwie 38 proc., a widzowie oceniają film w amerykańskiej skali szkolnej na słabe D.
Aby druga część historii o Jokerze „wyszła na swoje”, musiałaby zarobić w kinach 450 milionów dolarów – tyle opinie analityków, na które powołuje się portal Variety. Bo według studia Warner Bros. jednak mniej - 375 milionów. Do 200 milionów dolarów budżetu należy dodać jeszcze 100 milionów kosztów marketingu i dystrybucji, a w ostatecznych rozliczeniach pamiętać o tym, że dochód ze sprzedaży biletów dzielony jest po równo między studiem a kinami.
Z tej matematyki wynika, że straty poniesione przez studio Warner Bros. oscylować będą od 150 d0 200 milionów dolarów. Niektóre z dobrze poinformowanych osób wskazują nawet na 215 milionów dolarów. Z takimi wyliczeniami nie zgadza się jednak rzecznik studia, który ma nadzieję na to, że finanse wspomnianej produkcji podreperuje premiera w Chinach, która planowana jest na bieżący tydzień. „Wszystkie szacunki "źródeł" i "dyrektorów konkurencyjnych studiów" są ogromnie błędne i wpisują się w trend przedstawiania plotek jako faktów” – mówi i podkreśla, że produkcja zarobi jeszcze na dystrybucji domowej.
Niezależnie od kwoty, jaką straci studio na drugiej części „Jokera”, jest niemal pewnym, że nie ma mowy, aby jej kolejna odsłona powstała. (PAP Life)
kal/moc/ep/