Orlen poinformował w środę w komunikacie giełdowym, że jego rada nadzorcza, w związku z wcześniejszą uchwałą zarządu spółki, "wyraziła zgodę na zatrzymanie projektu budowy kompleksu Olefiny III w jego dotychczasowym zakresie". "Od teraz prace prowadzone będą w ramach projektu Nowa Chemia, w sposób umożliwiający racjonalizację koniecznych do poniesienia nakładów" - dodał koncern.
Informację tę skomentował na platformie X prezes PiS. "Walec koalicji 13 grudnia przejechał już po CPK, a teraz po Olefinach III - największej inwestycji petrochemicznej w Europie, którą miał budować Orlen. Brak ambicji, kompleksy, mikromania. Niszczą wszystko, co mogłoby dać Polsce rozwój. Komu to służy? Wszyscy wiemy - i nie chodzi tu o Polaków" - napisał Kaczyński.
Walec koalicji 13 grudnia przejechał już po CPK, a teraz po Olefinach III - największej inwestycji petrochemicznej w Europie, którą miał budować Orlen. Brak ambicji, kompleksy, mikromania. Niszczą wszystko, co mogłoby dać Polsce rozwój. Komu to służy? Wszyscy wiemy - i nie…
— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) December 11, 2024
"Zatrzymajmy ich!" - dodał opatrując wpis hasztagiem "#Nawrocki2025".
Wcześniej sprawę na X skomentował też europoseł PiS, b. prezes Orlenu Daniel Obajtek. "Zatrzymali największą inwestycję petrochemiczną w Europie i zarazem jedyną w Europie Środkowo-Wschodniej, która jest fundamentem dalszego rozwoju Orlenu. Jej zatrzymanie to zatrzymanie całej gałęzi petrochemii, w którą inwestuje wiele krajów, między innymi Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska, Belgia, Niemcy. Czyżby obecny zarząd koncernu oddawał pole Niemcom w tym zakresie?" - napisał Obajtek.
Jak dodał, dla "zamydlenia oczu piszą, że będzie jakaś kontynuacja w postaci nowego programu". "PR-owa zagrywka, żeby przekreślić wszystko, co związane z byłym zarządem firmy" - ocenił.
Orlen w komunikacie zaznaczył, że dotychczasowe nakłady inwestycyjne poniesione na realizację projektu budowy kompleksu Olefiny III w jego głównym zakładzie produkcyjnym w Płocku na koniec trzeciego kwartału br. wyniosły 12,6 mld zł.
Podkreślił, że jego zarząd "podjął decyzję o zatrzymaniu projektu Olefiny III, którego rzeczywiste koszty realizacji sześciokrotnie przekroczyłyby pierwotne założenia".
Orlen wyjaśnił, że decyzja o zatrzymaniu projektu Olefiny III uchroni spółkę przed stratą ok. 15 mld zł. "Te środki przeznaczone zostaną na projekty trwale zwiększające konkurencyjność spółki oraz polskiej gospodarki" - zaznaczono w informacji.
Umowę na budowę kompleksu Olefiny III Orlen podpisał w czerwcu 2021 r. z konsorcjum spółek Hyundai Engineering z siedzibą w Seulu i Tecnicas Reunidas z siedzibą w Madrycie. Koszt inwestycji szacowano wtedy na 13,5 mld zł. W maju 2022 r. koncern otrzymał pozwolenie realizacyjne na budowę, a w lutym 2023 r. trwały już pierwsze prace montażowe. Pierwotnie zakładano, że w fazie budowy przedsięwzięcie potrwa do początku 2024 r., natomiast uruchomienie produkcyjne instalacji planowano na początek 2025 r. Później jako przewidywany termin podawano pierwszą połowę 2027 r.
Rozpoczynając budowę kompleksu Olefiny III Orlen podkreślał, że "jest to największa inwestycja petrochemiczna w naszym regionie Europy od 20 lat" i zarazem "projekt kluczowy dla rozwoju koncernu". Zwracano uwagę, że inwestycja wygeneruje dla budżetu państwa podatki w wysokości 160 mln zł rocznie, a jej efektem dla krajowej gospodarki będzie zwiększenie dostępności petrochemikaliów niezbędnych w wielu dziedzinach przemysłu, ograniczając w ten sposób konieczność ich importu.
Koncern wskazywał na prognozy dotyczące wzrostu zapotrzebowania na petrochemikalia bazowe w perspektywie do 2050 r.
W listopadzie Orlen ogłosił, że "wnioski z przeprowadzonych audytów oraz weryfikacji założeń biznesowych inwestycji Olefiny III w zderzeniu z wynikami analiz rynku petrochemicznego, sytuacji makroekonomicznej oraz rentowności projektu, nie uzasadniają kontynuowania tej inwestycji w dotychczasowym zakresie". Koncern przekazał wtedy, że przy wsparciu zewnętrznych doradców analizuje optymalizację projektu w zakresie mocy produkcyjnych i wykorzystania obecnych jednostek lub zatrzymanie projektu w obecnym kształcie albo jego czasowe, częściowe wstrzymanie.
Koncern informował w listopadzie, że szacunki zewnętrznych, renomowanych doradców wskazały, że "ten scenariusz wymagałaby zwiększenia nakładów inwestycyjnych i kosztów okołoprojektowych do 45-51 mld zł, z uwzględnieniem niezbędnej infrastruktury oraz uwarunkowań kontraktowych, makroekonomicznych oraz prognoz rynkowych”. W tym przypadku, jak podawano, konieczne byłoby przesunięcie terminu zakończenia zadania o kolejne trzy lata, do 2030 r.
(PAP)
rbk/ mrr/ kp/