Od wtorku nie działały poprawnie transmisje posiedzeń sejmowych komisji. Nie dało się odtworzyć transmisji m.in. z komisji finansów oraz komisji edukacji. Natomiast transmitowane było w telewizorach w hotelu poselskim zamknięte posiedzenie klubu Lewicy, na którym posłowie omawiali m.in. plan debaty ws. projektów dotyczących aborcji.
Klub Lewicy spotkał się we wtorek o godz. 18 w sejmowej sali 102. "W pewnym momencie dostaliśmy informację, że w sejmowej telewizji można obejrzeć zamknięte obrady klubu Lewicy dotyczące posiedzenia Sejmu, na którym głosowane będą ustawy aborcyjne" - powiedział PAP rzecznik Lewicy Łukasz Michnik.
Kancelaria Sejmu w komunikacie przesłanym PAP poinformowała, że "incydent omyłkowego upublicznienia w sejmowej wewnętrznej sieci telewizyjnej obrazu jednej z sal komisyjnych, w której 9 kwietnia br. w godzinach wieczornych miało miejsce posiedzenie Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy (Nowa Lewica, PPS, Razem, Unia Pracy), jest przypadkiem odosobnionym i wyjątkowym".
Kancelaria Sejmu zapewniła, że sytuacja ta została potraktowana z najwyższym priorytetem. Poinformowała też, że szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki już 9 kwietnia wieczorem napisał przeprosiny dla przewodniczącej Klubu Anny Marii Żukowskiej. Przekazał jej też szczegółowe wyjaśnienia ze strony Ośrodka Informatyki, odpowiedzialnego za transmisje w sejmowym systemie telewizji wewnętrznej.
Kancelaria podkreśliła, "że obraz ten nie trafił do sejmowego systemu transmisji intrnetowych, nie był też dostępny na sejmowym kanale wideo w serwisie YouTube".
Wyjaśniono, że incydent był spowodowany pracami testowymi i wdrożeniowymi nowego systemu usługi transmisji, której dostawca został niedawno zmieniony. W jego ramach są wdrażane nowe funkcjonalności, których uruchomienie produkcyjne wymaga gruntownego sprawdzenia.
Kancelaria Sejmu poinformowała też, że "przygotowując się do uruchomienia nowych rozwiązań, prowadzi m.in. testy obciążeniowe nowego systemu oraz automatyzacji procesów dotyczących rozpoczynania i kończenia transmisji".
"Jednocześnie weryfikowane i uzupełniane są szczegółowe procedury dotyczące obsługi systemu transmisyjnego, by wyeliminować ryzyko wystąpienia podobnej sytuacji w przyszłości" - podano w komunikacie.
Na stronie Sejmu opublikowano też treść korespondencji skierowanej we wtorek przez Szefa Kancelarii Sejmu do przewodniczącej klubu Lewicy oraz notatkę służbową z wyjaśnieniami Ośrodka Informatyki. (PAP)
Czarzasty: wydarzyło się to pierwszy raz w historii
Wydarzyło się to pierwszy raz w historii - mówił w środę w Sejmie współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty pytany o transmisję zamkniętego posiedzenia klubu Lewicy, na którym omawiano m.in. plan debaty ws. projektów dotyczących aborcji. "A wiecie z kim mamy w tej sprawie konflikt" - dodał.
Od wtorku nie działają poprawnie transmisje posiedzeń sejmowych komisji. Nie dało się odtworzyć transmisji m.in. z komisji finansów oraz komisji edukacji. Natomiast transmitowane było w telewizorach zamknięte posiedzenie klubu Lewicy, na którym posłowie omawiali m.in. plan debaty ws. projektów dotyczących aborcji. Z informacji Kancelarii Sejmu wynika, że problemy z transmisją miały związek ze zmianą operatora.
Wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty odnosząc się do tej sprawy, powiedział w środę dziennikarzom w Sejmie, że zarówno on, jak i przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska, poinformowali szefa Kancelarii Sejmu, "co w tej sprawie mają do powiedzenia". "On to wie i ja nie będę tego jątrzył" - dodał Czarzasty.
"Każdy myśli i wie, co się wydarzyło. A po raz pierwszy w historii to się wydarzyło. W momencie, kiedy była omawiana akurat strategia i taktyka w sprawie ustaw związanych z aborcją, a wiecie z kim mamy w tej sprawie konflikt i skąd ten konflikt się wziął" - mówił Czarzasty. "A przypomnę: nie z naszego pieniactwa, tylko z tego, że te ustawy i wprowadzenie (do porządku obrad Sejmu - PAP) tych ustaw było wielokrotnie przesuwane. Dzisiaj mamy wielki sukces (...) Lewicy, bo wreszcie jutro te projekty będą procedowane. Moim zdaniem za późno, ale wreszcie. Jakby nie było - Lewica do tego doprowadziła" - dodał.
Szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska rozmawiając z dziennikarzami w Sejmie poinformowała, że otrzymała wstępne stanowisko Kancelarii Sejmu w sprawie transmisji, z którego wynika, że przyczyną tej sytuacji były problemy techniczne związane "ze zmianą systemu, przejścia z jednej firmy do drugiej". Posłanka poinformowała również, że parlamentarzyści klubu Lewicy otrzymali przeprosiny od szefa kancelarii Sejmu Jacka Cichockiego, które zostały przyjęte.
Autorzy: Olga Łozińska, Daria Kania
sma/