Do tragedii doszło w 1997 roku w prowincji Anhui na wschodzie Chin. Jeden ze sprawców zakradł się do kuchni w szkole i dosypał trutkę na szczury do żywności. Następnego dnia po śniadaniu objawy zatrucia wystąpiły u ponad 130 osób, a siedmioro podopiecznych zmarło.
Oskarżeni Fu Zejie i Zhu Zulin zostali w poniedziałek skazani na śmierć przez sąd w mieście Maanshan. Mają też zapłacić odszkodowania rodzinom ofiar, choć ich suma nie została podana do wiadomości publicznej.
Według sądu motywem działania sprawców była chęć zemsty na dyrektorze szkoły, mężczyźnie o nazwisku Peng, do którego żywili niechęć z powodów biznesowych. Zhu prowadził wcześniej wspólnie z nim inną szkołę, ale Peng postanowił założyć własną placówkę i zabrał do niej wielu uczniów i trenerów, czego Zhu mu nie wybaczył.
Policja ustaliła tożsamość podejrzanych, ale przez 26 lat wymykali się organom ścigania. Złapano ich dopiero w maju 2023 roku – Fu w prowincji Fujian, a Zhu w prowincji Kuejczou.
Według organizacji Amnesty International w Chinach na karę śmierci skazuje się tysiące osób rocznie, a liczba wykonywanych tam egzekucji jest największa na świecie. Chińskie władze nie ujawniają liczby wykonywanych wyroków śmierci.
sma/