Kard. Ryś: Zmartwychwstanie to nie jest reanimacja, możesz kochać i wybaczać jak Bóg

2024-03-31 19:06 aktualizacja: 2024-04-01, 07:33
Kardynał Grzegorz Ryś. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Kardynał Grzegorz Ryś. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Chcemy się otworzyć na takie życie, jakie Pan Bóg chce nam dać, Zmartwychwstanie to nie jest reanimacja - to wejście w życie boże: możesz kochać jak Bóg, wybaczać jak Bóg i być miłosierny jak Bóg - mówił podczas niedzielnych uroczystości wielkanocnych metropolita łódzki kardynał Grzegorz Ryś.

Uroczystej wielkanocnej mszy świętej w łódzkiej archikatedrze przewodniczył kardynał Grzegorz Ryś. Przypomniał - jego zdaniem - najkrótsze kazanie jakie słyszał, które w jednym z krakowskich kościołów wygłosił nieżyjący już ksiądz Mieczysław Maliński. "Brzmiało to tak: 'Chrystus Zmartwychwstał, a wy wciąż w to nie wierzycie'" - przypomniał metropolita łódzki.

"Nie ma się co zżymać na księdza, który już dawno nie żyje, natomiast warto jest sobie postawić pytanie, czy nasza wiara jest rzeczywiście paschalna?" - zastanawiał się podczas homilii kardynał nawiązując do Ewangelii św. Jana. "W co wierzył Jan?" - pytał. "Odpowiedź Jana jest taka: 'Wierzyć w Zmartwychwstanie Pana to znaczy uwierzyć w to, co o Nim mówią pisma'"- wyjaśnił metropolita łódzki i odniósł się do zapowiedzi jednego z proroków. "Ozeasz przekonywał, że nie można powiedzieć 'wierzę w Zmartwychwstanie Jezusa', jeśli trwa się w grzechu" - podkreślił kard. Ryś.

"Prorok rozumie grzech jako zerwanie z Bogiem relacji, która jest małżeńska. Ozeasz był pierwszym prorokiem w Biblii i pierwszym prorokiem w dziejach Izraela, który uważał, że wiara to relacja oblubieńcza Boga z Jego ludem. 'Wierzyć to znaczy wejść w związek takiej miłości, jaka łączy męża z żoną'" - przypomniał słowa Ozeasza kard. Ryś. "Jak Ozeasz mówi o grzechu, to wspomina, że naród, który miał być dla Boga oblubienicą stał się - przepraszam, ale to słowo proroka - prostytutką" - podkreślił.

Metropolita łódzki powiedział, że codziennie ludzie dopuszczają się rozmaitych form bałwochwalstwa. "Zamiast jednego Boga mamy nieskończoną liczbę bożków - pieniądze, kariera, czas - wszystko po kolei: przyjemność, konsumpcja. A bożki mają to do siebie, że przynoszą w nasze życie, co mogą, czyli śmierć" - mówił kapłan.

"Chcemy się otworzyć na takie życie, jakie Pan Bóg chce nam dać, Zmartwychwstanie to nie jest reanimacja - to wejście w życie boże: możesz kochać jak Bóg, wybaczać jak Bóg i być miłosierny jak Bóg" - podsumował kardynał Grzegorz Ryś. (PAP)

Autor: Hubert Bekrycht

kgr/