„To była moja trzecia kampania, a emocje nie są mniejsze niż za pierwszym i drugim razem. Pamiętajmy, że to dopiero pierwszy krok. Musimy jeszcze wygrać (Forum Samorządowe - przyp. PAP) wybory do rady miasta” – powiedział Krupa podczas wieczoru wyborczego.
Podziękował za pracę w kampanii swojemu sztabowi i kandydatom na radnych z Forum Samorządowego. Wyraził nadzieję, że wynik jego ugrupowania w wyborach do rady miasta będzie podobny do jego wyniku prognozowanego przez Ipsos. Jednocześnie zapowiedział, że jest gotowy do rozmów koalicyjnych.
„Zawsze jestem gotowy do rozmów koalicyjnych, lubię współpracować z innymi ugrupowaniami. (…) Mój wynik, choć pamiętajmy, że to dopiero sondaże, to także wielka zasługa Koalicji Obywatelskiej, która poparła mnie w wyborach na prezydenta miasta. Cieszę się, że znajdujemy w różnych partiach politycznych ludzi, którzy sprzyjają temu, co dzieje się w mieście” - podkreślił Krupa.
W grudniu 2023 r. Forum Samorządowe zakończyło koalicję z Prawem i Sprawiedliwością w Radzie Miasta Katowice, zawiązując współpracę z KO. Na stanowisko wiceprezydenta został powołany Jarosław Makowski (KO), który w 2018 r. ubiegał się o fotel prezydenta. Z tego powodu KO tym razem wystawiła własnego kandydata na ten urząd. Zamiast tego poparła Krupę. Tak samo jak Nowa Lewica, której lider w Katowicach Jerzy Woźniak jest wiceprezydentem, a przedstawiciele jego partii znaleźli się na listach KO do rady miasta.
Podczas wieczoru wyborczego Krupa ocenił minioną kampanię wyborczą jako spokojną. Wskazał jedynie na jeden incydent, czyli postawienie jego kontrkandydatowi - Dawidowi Durałowi - zarzutów dotyczących psychicznego znęcania się nad żoną i synem oraz naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy policji. „Staram się dystansować od tego typu spraw, które są rodzinne, a nie polityczne” - wyjaśnił Krupa.
Zaznaczył, że część pomysłów jego kontrkandydatów jest godna uwagi.
„Podobał mi się pomysł budowy metra, nie tylko w Katowicach, ale całej aglomeracji. To naprawdę wielkie wyzwanie, ale nad tym możemy zacząć myśleć, aby w przyszłości przygotować możliwość realizacji tego typu inwestycji, bo to jeden z elementów, który zwiększa jakość życia. Jeśli mówimy o przyszłości monocentrycznej metropolii, to połączenie naszych miast szybkim transportem publicznym będzie 'kropką nad i' idei tworzenia dużego miasta” - powiedział Krupa.
Negatywnie ocenił frekwencję, która według danych PKW o godz. 17.00 wyniosła w Katowicach 33,1 proc. Powiedział, że być może mieszkańcy wyjechali z miasta z powodu dobrej pogody lub byli zmęczeni kolejnymi w ostatnich miesiącach wyborami. Podkreślił, że zadanie samorządów, a przede wszystkim rządu, to nauka demokracji.
Według badania exit poll, przeprowadzonego przez pracownię Ipsos, Krupa w pierwszej turze zdobył 66,5 proc. głosów. Z kolei Leszek Piechota (KW Prawo i Sprawiedliwość) otrzymał 9,7 proc., Dawid Durał (KWW Katowice 2050) 9,4 proc., Marek Strzałkowski (KWW Gaia System Młodzi Dla Przyszłości Teraz) 7,3 proc., a Jacek Budniok (KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy) 7,1 proc.
Krupa prezydentem Katowic został po raz pierwszy w 2014 r. W drugiej turze uzyskał 71,31 proc. poparcia. Pokonał kandydata PiS Andrzeja Sośnierza. W 2018 r. PiS nie wystawiło kandydata na urząd prezydenta Katowic, popierając Krupę. Ten uzyskał reelekcję w pierwszej turze, otrzymując 55,41 proc. głosów.
Wyniki exit poll wyborów samorządowych zostały przygotowane przez pracownię Ipsos na podstawie badania, które przeprowadzono w dniu głosowania przed 970 lokalami wyborczymi w Polsce. Po zakończeniu ciszy wyborczej na antenach Polsatu, TVN i TVP zaprezentowano prognozy dla sejmików wojewódzkich oraz sześciu miast: Gdańska, Katowic, Krakowa, Rzeszowa, Warszawy, Wrocławia.(PAP)
Autor: Patryk Osadnik
jos/