„Jak dotąd nie otrzymaliśmy wniosków o wsparcie w ramach Funduszu Solidarności. Nie jest to zaskoczeniem, bo jest to instrument pomocy po katastrofie i państwa członkowskie mają 12 tygodni od dnia poniesienia pierwszych szkód, żeby złożyć taki wniosek do KE” - powiedział w Brukseli rzecznik KE Stefan de Keersmaecker.
Po otrzymaniu takiego wniosku KE ocenia go i może przekazać go do PE, który głosuje za przyznaniem wsparcia.
Fundusz Solidarności został utworzony w 2002 r. w reakcji na katastrofalne powodzie, które nawiedziły Europę Środkową latem tamtego roku. Od tego czasu udzielono z niego wsparcia w ponad 130 przypadkach. Dotychczas wsparcie z Funduszu Solidarności otrzymały 24 państwa członkowskie (w tym Wielka Brytania przed brexitem) oraz trzy kraje kandydujące (Albania, Czarnogóra i Serbia), a łącznie wypłacono ponad 8 mld euro.
Od 2021 r. Fundusz Solidarności i rezerwa na pomoc nadzwyczajną są finansowane jako jeden instrument, zwany rezerwą na rzecz solidarności i pomocy nadzwyczajnej (SEAR). Maksymalny roczny budżet SEAR wynosi 1,2 mld euro.
W lutym 2024 r. dokonano rewizji wieloletnich ram finansowych na lata 2021–2027, zapewniając dodatkowe finansowanie w celu sprostania nowym i pojawiającym się wyzwaniom stojącym przed UE. W ramach tego przeglądu maksymalny roczny budżet SEAR zostanie zwiększony o 1,5 mld euro.
W przeszłości wsparcie z funduszy unijnych – rezerwy Wspólnej Polityki Rolnej – otrzymywali też rolnicy poszkodowani z powodu klęsk żywiołowych.
Źródło w KE powiedziało PAP, że jest jeszcze za wcześnie, by oceniać, czy w tym przypadku taką pomoc finansową trzeba będzie uruchomić.
PAP zapytała też o tę kwestię rzecznika KE Olofa Gilla.
„Komisja zawsze wspierała rolników w czasach kryzysów (...). Jesteśmy gotowi pomóc poszkodowanym państwom członkowskim w zapewnieniu najbardziej odpowiedniej pomocy w ramach Wspólnej Polityki Rolnej (WPR). Jesteśmy w kontakcie z władzami krajowymi zainteresowanych państw, abyśmy mogli otrzymać pełną ocenę sytuacji i jej wpływu na rolników. Pomoże nam to również wybrać najlepszy sposób działania, w ścisłej koordynacji z krajami” – odparł Gill.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ kar/ know/