To piąty raport KE badający przestrzeganie zasad rządów prawa w krajach członkowskich. Tym razem po raz pierwszy KE uwzględniła sytuację także w krajach, które są najbardziej zaawansowane w procesie przystępowania do UE: Albanii, Czarnogóry, Macedonii Północnej i Serbii.
Wiceprzewodnicząca KE Viera Jourova w obszarze niezawisłości sądownictwa wskazała w UE na dwa przypadki znaczącej poprawy: Polskę, która zakończyła procedurę prowadzoną od 2017 r. w ramach art. 7, a także Hiszpanię, która po pięciu latach impasu odblokowała działalność swojej Krajowej Rady Sądownictwa.
W raporcie zwraca się uwagę na liczący dziewięć punktów plan przedstawiony w lutym w Brukseli przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara; plan ten stał się dla KE podstawą do zakończenia procedury z art. 7. KE przypomina o uchwalonej przez Sejm ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa, będącej częścią planu Bodnara (po wprowadzeniu do niej poprawek Senatu trafiła na biurko prezydenta do podpisu), a także o reformie systemu dyscyplinarnego sędziów.
W ocenie Komisji w Polsce następuje "odwrócenie części negatywnych skutków kwestionowanych reform wymiaru sprawiedliwości z 2017 r. w zakresie funkcjonowania sądów powszechnych". Rząd zadeklarował włączanie sędziów w decyzje związane z nominacjami na kluczowe stanowiska w sądach powszechnych oraz wprowadzenie otwartych konkursów - podejście to jest już wdrażane w przypadku prezesów i wiceprezesów sądów.
W raporcie KE odnotowała "znaczący postęp" w Polsce w zapewnianiu niezależności prokuratury od rządu oraz "pewien postęp" w rozdzielaniu funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Postęp odnotowano także w zapewnianiu niezależności dochodzeń i postępowań karnych. KE widzi też poprawę w walce z korupcją w Polsce, która należy do grupy państw "nadal konsolidujących swoje osiągnięcia w zakresie prowadzenia dochodzeń, ścigania i karania" tego procederu.
"Dochodzenia w sprawach dotyczących korupcji na wysokim szczeblu w Polsce nabrały nowego impetu; w toku jest obecnie kilka spraw dotyczących korupcji na dużą skalę" - napisano w raporcie.
KE nie widzi jednak poprawy w rozwiązaniu problemu zbyt m.in. szerokiego zakresu immunitetów, co - podkreśliła - blokuje "solidne wyniki" w sprawach korupcyjnych na wysokim szczeblu.
Ponadto Komisja zwróciła uwagę w raporcie na "pewien postęp" w zapewnieniu przestrzegania sprawiedliwych procedur przyznawania koncesji mediom oraz we wzmacnianiu niezależności redakcyjnej mediów publicznych. Pochwaliła toczące się w Polsce dyskusje na temat "reform mających na celu wzmocnienie niezależności krajowych nadawców publicznych". Podtrzymała jednak swoje zastrzeżenia z poprzednich lat dotyczące koncesjonowania mediów oraz przestrzegania standardów dotyczących mediów publicznych.
KE obawia się o niezależność organów regulacyjnych do spraw mediów w kilku krajach, w tym w Polsce; chodzi o niewystarczające zabezpieczenie przed nadmiernym wpływem politycznym na proces nominacji w tych organach lub funkcjonowanie mediów.
W poprzednich latach KE punktowała brak śledztwa w kwestii wykorzystania programu szpiegującego Pegasus przeciw prawnikom, politykom i przedsiębiorcom. W raporcie za 2024 r. odnotowała powołanie sejmowej komisji śledczej oraz działania Bodnara, który jako prokurator generalny zdecydował o powiadomieniu osób inwigilowanych Pegasusem i powołał specjalny zespół do przeprowadzenia dochodzeń w sprawie legalności jego wykorzystania.
Zdaniem KE Polska nadal musi naprawić zasady dotyczące prowadzenia lobbingu, ale doceniła ona standaryzację internetowego systemu oświadczeń majątkowych dla urzędników publicznych i posłów.
Zauważyła też, że w Polsce rząd zaczął skuteczniej angażować społeczeństwo obywatelskie w konsultacje dotyczące legislacji, choć podejście to wymaga skonsolidowania. Pochwalono Polskę za powołanie ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego. Odnotowano też wdrożenie zaleceń w sprawie działań następczych w związku z ustaleniami NIK.
Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)
ang/