KE wzmogła presję na TikToka przed II turą wyborów prezydenckich w Rumunii

2024-12-06 13:58 aktualizacja: 2024-12-06, 14:45
Głosowanie w Rumunii, zdjecie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
Głosowanie w Rumunii, zdjecie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
Komisja Europejska domaga się od TikToka odpowiedzi w sprawie odtajnionych przez Rumunię informacji dotyczących zewnętrznej ingerencji w proces wyborczy - poinformował rzecznik KE Thomas Regnier. Komisja wzmogła presję na platformę internetową przed II turą wyborów prezydenckich w niedzielę.

KE skierowała pismo jeszcze w czwartek; dała platformie 24 godziny na odpowiedź.

"TikTok ma obowiązek dostarczyć KE wszystkie informacje w ciągu 24 godzin. Dlaczego ma to zrobić w tak krótkim terminie? Właśnie dlatego, że TikTok musi zmobilizować siły, aby przeciwdziałać operacjom informacyjnym przed nadchodzącym weekendem wyborczym w Rumunii" - powiedział rzecznik KE.

Pytany o to, czy nie jest za późno na jakiekolwiek działania, biorąc pod uwagę, że do II tury wyborów prezydenckich pozostały dwa dni, Regnier odpowiedział, że wniosek dotyczy informacji ujawnionych przez rumuńskie władze w środę. "Tym razem chcemy, by platforma internetowa odniosła się w szczególności do tych informacji" - podał.

"Jesteśmy zaniepokojeni narastającymi doniesieniami o skoordynowanych zagranicznych działaniach w internecie mających na celu wywieranie wpływu na trwające wybory w Rumunii, zwłaszcza na platformie TikTok" - napisała w mediach społecznościowych wiceprzewodnicząca KE odpowiedzialna za cyfrowe technologie Henna Virkkunen.

Także w czwartek instytucja nakazała platformie internetowej TikTok zamrożenie i zachowanie danych związanych z wyborami prezydenckimi w Rumunii i innymi głosowaniami, które odbędą się w UE do końca marca 2025 r. (PAP)

mce/ ap/ sma/