Hollywoodzki gwiazdor Kevin Spacey próbuje odbudować karierę, którą zahamowały liczne oskarżenia o molestowanie seksualne. W niedawnym londyńskim procesie został z nich oczyszczony i wszystko wskazuje na to, że częściej będzie teraz występował na dużym i małym ekranie. Najnowsza produkcja z jego udziałem to brytyjski thriller w reżyserii Gene'a Fallaize’a, zatytułowany „Control”. Ma on trafić do serwisów streamingowych jeszcze w tym roku.
Przeszkodą w kontynuowaniu kariery mogą się jednak okazać problemy zdrowotne. Aktor wyznał bowiem, że podczas wizyty w muzeum w Samarkandzie nagle stracił czucie w całej lewej ręce na osiem sekund. „Kiedy patrzyłem na unikalne wzory Mauzoleum Gur-i Mir, moja lewa ręka zawiodła. Zabrano mnie do nowoczesnej placówki medycznej w tym historycznym mieście. Tam szybko zostałem zbadany i na szczęście nic poważnego się nie stało. Byłem mile zaskoczony, że Samarkanda ma tak wykwalifikowanych lekarzy. Życie ludzkie jest bardzo kruche i krótkie, więc wszyscy powinni żyć razem i wspierać się nawzajem” – powiedział Spacey w przemówieniu na gali finałowej Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Perła Jedwabnego Szlaku”.
Aktor nie ujawnił, co zdaniem lekarzy było przyczyną nagłego zdrętwienia lewej ręki. Drętwienie w lewym ramieniu jest częstym objawem zawału serca, który może być spowodowany zablokowaniem tętnicy wieńcowej. (PAP Life)
jos/