Kiedy debiut Szczęsnego w Barcelonie? Hansi Flick zabrał głos w sprawie Polaka

2024-11-06 12:27 aktualizacja: 2024-11-06, 13:47
Wojciech Szczęsny podczas treningu, fot. PAP/EPA/ALEJANDRO GARCIA
Wojciech Szczęsny podczas treningu, fot. PAP/EPA/ALEJANDRO GARCIA
Choć trener piłkarzy Barcelony Hansi Flick podkreśla ważną rolę Wojciecha Szczęsnego w zespole, to wciąż nie dał mu okazji do zaprezentowania się na boisku. W hiszpańskiej prasie pojawiają się głosy, że debiut może nastąpić dopiero w styczniu.

Choć niektóre media donosiły przed kilkoma dniami, że debiut Szczęsnego może mieć miejsce w środowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko serbskiej drużynie FK Crvena Zvezda, to Flick potwierdził występ Peny w pierwszym składzie.

Na przedmeczowej konferencji niemiecki szkoleniowiec chwalił 25-letniego wychowanka, przede wszystkim jego osobowość i pewność siebie, którą pokazywał w ostatnich ważnych meczach, m.in. przeciwko Bayernowi Monachium i Realowi Madryt.

Jak podkreślił Flick, Pena „daje drużynie stabilność” „będzie ważny” w meczu przeciwko legendarnej „Czerwonej Gwieździe”, która zdobyła Puchar Europy w 1991 roku. Nie podał też daty możliwego debiutu Szczęsnego. „Sądzę, że kiedy będziemy go potrzebować, to będzie gotowy do gry” – dodał Niemiec.

„Pena wystąpi w wyjściowym składzie i spróbuje wykorzystać mecz do zebrania kolejnych pochwał i odpędzenia widma Szczęsnego” – pisze kataloński dziennik „Sport”. „Pena wciąż jest faworytem do obsady bramki” – dodaje portal El Espanol.

Według dziennikarza sportowego Davida Ibaneza, Szczęsny dokładnie wiedział przy podpisywaniu umowy na początku października, jaką rolę przewidział dla niego klub i trener. Zdaniem dziennikarza, Szczęsny najprawdopodobniej dostanie minuty podczas rozgrywek o Puchar Króla w styczniu, jeśli po drodze nie wydarzy się nic nadzwyczajnego.

W środę mija miesiąc i cztery dni od podpisania kontraktu przez Szczęsnego. Od ostatniego meczu przed zakończeniem kariery, który bramkarz rozegrał w reprezentacji Polski przeciwko Austriakom 21 czerwca, minęło już cztery i pół miesiąca.

W środę „Barca” zmierzy się w Belgradzie Crveną Zvezdą, która po trzech kolejkach Ligi Mistrzów zajmuje dopiero 33. miejsce bez dorobku punktowego i tylko dwoma strzelonymi bramkami. Po ostatnim zwycięstwie 5:0 nad Young Boys Berno, drużyna z Katalonii awansowała na 10. pozycję z sześcioma „oczkami”.

 

Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)

mrf/ co/ sma/