Kilka interwencji TOPR podczas świąt. Nocne poszukiwania turysty na Ciemniaku

2024-12-27 12:08 aktualizacja: 2024-12-27, 14:49
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego lecą na akcję. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Grzegorz Momot
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego lecą na akcję. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Grzegorz Momot
Kilka interwencji odnotowali ratownicy TOPR podczas minionych świąt. Sprowadzili m.in. dwójkę turystów z Zawratu i prowadzili całonocne poszukiwania samotnego turysty, który bez odpowiedniego sprzętu i znajomości terenu wybrał się na szczyt Ciemniaka.

Dzień przed Wigilią dwójka turystów źle zaplanowała swoją wyprawę i zastała ich noc pod Przełęczą Zawrat. Turyści nie potrafili kontynuować zejścia i telefonicznie wezwali pomoc. Na ratunek wyruszył im ratownik dyżurny stacjonujący w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Okazało się, że jeden z turystów doznał wychłodzenia organizmu. Po udzieleniu pierwszej pomocy zostali oni bezpiecznie w nocy sprowadzeni do schroniska.

Kilka interwencji tatrzańscy ratownicy odnotowano także w Wigilię. Do poważnego zdarzenia doszło także w nocy z 25 na 26 grudnia. Ratownicy prowadzili poszukiwania samotnego turysty, który bez odpowiedniej wiedzy, sprzętu i bez znajomości topografii wybrał się na szczyt Ciemniaka w paśmie Czerwonych Wierchów.

„Turysta zabłądził podczas zejścia i wszedł w bardzo trudny teren. Udało mu się dodzwonić do centrali TOPR w Zakopanem, skąd na pomoc wyruszyło 10-ciu ratowników. Po długotrwałych poszukiwaniach ratownikom udało się odnaleźć mężczyznę i przy użyciu technik linowych został on sprowadzony na dół” – przekazał PAP ratownik dyżurny TOPR.

W Tatrach, powyżej górnej granicy lasu, obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach. Samoistne zejście bardzo dużych lawin jest mało prawdopodobne. (PAP)

szb/ agz/kgr/