Kilkaset osób przed Parlamentem Europejskim w Brukseli upamiętniło ofiary ataków terrorystycznych w Izraelu: "terroryzm nie ma usprawiedliwienia"

2023-10-11 15:24 aktualizacja: 2023-10-11, 15:24
Szefowa PE Roberta Metsola. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Szefowa PE Roberta Metsola. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Kilkaset osób przed Parlamentem Europejskim w Brukseli upamiętniło w środę ofiary ataków terrorystycznych w Izraelu. "Europa jest gotowa pomóc w rozwiązywaniu problemów, ale mówiłam to już wcześniej i warto to powtórzyć: terroryzm nie ma usprawiedliwienia" - powiedziała na uroczystości szefowa PE Roberta Metsola.

W uroczystości wzięli też udział przewodniczący: Komisji Europejskiej - Ursula von der Leyen i Rady Europejskiej - Charles Michel.

„Dziękuję wszystkim za dzisiejszą obecność. Wiem, ile to oznacza dla mieszkańców Izraela, którzy przeżyli najgorszy atak terrorystyczny od pokoleń. Jestem dumna, że mogę być tutaj dzisiaj z tak wieloma z was. (...) Nasz głos jest ważny, a nasze zdecydowane stanowisko wobec terroryzmu ma kluczowe znaczenie. 7 października to dzień, który przejdzie do światowej niesławy. Świat był świadkiem mordowania Żydów tylko dlatego, że byli Żydami. Ponownie" - powiedziała Metsola.

"Jesteśmy tutaj (...), aby wyrazić naszą solidarność, potępić przerażające akty terroru i morderstw oraz zażądać natychmiastowego uwolnienia zakładników. Europa jest gotowa pomóc w rozwiązywaniu problemów, ale mówiłem to już wcześniej i warto to powtórzyć: terroryzm nie ma usprawiedliwienia. Hamas jest organizacją terrorystyczną. Nie reprezentuje uzasadnionych aspiracji narodu palestyńskiego. Nie oferuje rozwiązań. Oferuje rozlew krwi" - wskazała szefowa PE.

7 października w godzinach porannych Izrael został niespodziewanie zaatakowany ze Strefy Gazy przez palestyński Hamas. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W ciągu trwającego od czterech dni konfliktu zginęło już około 1,2 tys. obywateli Izraela i ponad 1 tys. mieszkańców Strefy Gazy.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
gn/