Kim Dzon Un: jeśli wrogowie nas zaatakują, nie zawahamy się użyć broni atomowej

2024-10-08 08:39 aktualizacja: 2024-10-08, 11:50
Kim Dzong Un Fot. PAP/EPA/SPUTNIK
Kim Dzong Un Fot. PAP/EPA/SPUTNIK
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zagroził użyciem broni nuklearnej, jeśli wrogowie spróbują użyć siły zbrojnej przeciwko jego krajowi - przekazały państwowe media. Dyktator ocenił, że sama świadomość istnienia Korei Południowej wywołuje "wstręt".

Z przekazu reżimowych mediów wynika, że Kim Dzong Un już po raz drugi odniósł się do słów prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola z ubiegłego tygodnia, który przestrzegł Pjongjang, że użycie broni atomowej będzie oznaczało "koniec północnokoreańskiego reżimu".

"(Jun) wygłosił niesmaczny i wulgarny komentarz na temat końca Republiki (Korei Północnej - PAP), co pokazuje, że zaślepia go wiara w siłę jego pana" - cytuje Kima agencja KCNA, odnosząc się do sojuszu Południa z USA.

W przemówieniu podczas poniedziałkowej wizyty na Uniwersytecie Obrony Narodowej swojego imienia Kim Dzong Un powtórzył, że Korea Południowa i Północna to "dwa wrogie sobie państwa".

Również w poniedziałek miała rozpocząć się sesja Najwyższego Zgromadzenia Ludowego (parlamentu), podczas której według ekspertów ma zostać przeprowadzona zmian konstytucji kraju poprzez zadeklarowanie w niej Seulu jako "głównego wroga". Reżimowe media nie wspomniały jednak dotychczas o obradach.

"Wcześniej rozmawialiśmy o wyzwoleniu Południa lub zjednoczeniu z pomocą siły. Ale nie jesteśmy tym zainteresowani i odkąd ogłosiliśmy stanowisko o dwóch oddzielnych państwach, nie mieliśmy w świadomości tego kraju" - powiedział.

"Świadomość istnienia tego kraju jest nam wstrętna i nie chcemy się z nim mierzyć" - dodał Kim według KCNA.

"Za każdym razem, gdy przedstawiałem nasze stanowisko w sprawie użycia siły militarnej, wyraźnie i konsekwentnie używałem zastrzeżenia 'jeśli': 'jeśli' wrogowie spróbują użyć siły przeciwko naszemu krajowi, nasze wojsko bez wahania użyje całej swojej siły ofensywnej" - powiedział Kim, dodając, że "nie wyklucza to użycia broni nuklearnej".

Oświadczył też, że Pjongjang "przyspiesza" dążenie do stania się "supermocarstwem wojskowym i potęgą nuklearną".

Zdaniem ekspertów udział w rozwoju zdolności wojskowych Korei Płn. ma Rosja, która w zamian za dostawy broni wykorzystywanej na Ukrainie przekazuje Pjongjangowi pomoc wojskową i gospodarczą.

W osobnej depeszy KCNA poinformowała, że Kim przesłał swojemu "najbliższemu towarzyszowi" Władimirowi Putinowi życzenia z okazji jego 72. urodzin. Dwustronne relacje między dwoma krajami rozwinęły się w "niezwyciężone, wieczne i strategiczne stosunki sojusznicze" od czasu wizyty szefa Kremla w Pjongjangu w czerwcu ubiegłego roku - dodał.

Krzysztof Pawliszak (PAP)

krp/ akl/ know/