Według dr. inż Anny Wierzbickiej z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu na większości terenów w Polsce kleszcze są aktywne przez 12 miesięcy w roku. Do tego możemy się ich spodziewać praktycznie wszędzie tam, gdzie jest zieleń. “Ogrody, ogródki działkowe, parki miejskie, lasy, pola to są miejsca, gdzie kleszcze mają się bardzo dobrze” - powiedziała.
Najczęstsze choroby przenoszone na człowieka przez te pajęczaki to borelioza z lyme oraz kleszczowe zapalenie mózgu.
W przypadku zakażenia boreliozą z lyme sygnałem ostrzegawczym jest rumień wędrujący, który pojawia się od kilkunastu, do 30 dni od ukłucia przez kleszcza. Wygląda jak tarcza strzelnicza z przejaśnieniem w środku i stopniowo zwiększa swój rozmiar. Występuje w około 20-30% przypadków zakażeń. “Na tej podstawie już można włączyć leczenie antybiotykiem. Jeżeli rumień przegapimy lub on nie wystąpił, choroba może rozprzestrzenić się po całym organiźmie i objąć różne układy. Najczęściej nerwowy, kostno-stawowy lub mięsień sercowy. Nieleczona borelioza może prowadzić do nieodwracalnych zmian w organiźmie” - wytłumaczył prof. Chmielewski z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego.
Trudniej jest rozpoznać kleszczowe zapalenie mózgu. W pierwszej fazie choroby, po kilku dniach od zakażenia występują objawy grypopodobne: gorączka, złe samopoczucie czy bóle mięśniowe. Potem stan zdrowia się poprawia i dopiero po kilku dniach lub tygodniach u około 1/3 zakażonych dochodzi do zaatakowania ośrodkowego układu nerwowego i mamy do czynienia z kleszczowym zapaleniem mózgu.
“Nie ma leczenia celowanego, dlatego choroba może przebiegać bardzo ciężko i pozostawiać ślady na później” - podkreślił profesor. Według niego odsetek kleszczy zakażonych boreliozą z lyme, waha się między 10, a 20%, z kolei kleszczy przenoszących wirusa kleszczowego zapalenia mózgu jest poniżej jednego procenta i znajdują się one głównie na terenach wschodniej Polski, oraz woj. świętokrzyskim.
Lekarze namawiają do stosowania szczepionek przeciwko tej chorobie. Należy przyjąć 3 dawki, szczepionki są bardzo skuteczne i bezpieczne.
Łatwo przeoczyć ugryzienie kleszcza, bo jest ono bezbolesne. Prof. Chmielewski wytłumaczył, że kleszcz, wkłuwając się w skórę, wydziela enzymy, które sprawiają, że tego nie czujemy.
“Właśnie dlatego po każdym spacerze w miejscach, gdzie mogą przebywać kleszcze, należy wziąć prysznic i dokładnie obejrzeć całe ciało, szczególną uwagę zwracając na zgięcia łokci, kolan, pachy, pachwiny, a u dzieci również włosy” - poradziła Anna Wierzbicka. Według niej najlepszą obroną przed kleszczami jest odpowiedni ubiór. “Kleszcze nie wchodzą wysoko, są najwyżej na wysokości kolan dorosłego człowieka, dlatego zawsze trzeba mieć długie spodnie i najlepiej półbuty, niezależnie od pory roku. Można też używać repelentów, które mogą kleszcze odstraszyć” - powiedziała.
W przypadku odnalezienia wkłutego kleszcza należy go jak najszybciej usunąć.
“Badania naukowe wskazują na to, że jeżeli kleszcza usuniemy w przeciągu pierwszej doby, to praktycznie ryzyko zachorowania na jakąkolwiek chorobę odkleszczową jest bliskie zeru” - wytłumaczył prof. Chmielewski.
Kleszcza można usunąć pęsetą kosmetyczną lub specjalnym przyrządem kupionym w aptece.
“Nie kręcimy, niczym nie smarujemy, nie przypalamy, wyciągamy jednym ruchem. Najprostsze rozwiązanie jest najlepsze” - powiedziała Anna Wierzbicka. (PAP)
Autor: Paweł Stępniewski