Kłopoty byłego obrońcy Barcelony. Brazylijczyk jest oskarżony o gwałt

2024-02-05 15:21 aktualizacja: 2024-02-05, 17:11
W przypadku uznania Alvesa za winnego gwałtu byłemu zawodnikowi FC Barcelony grozi od 9 do 12 lat pozbawienia wolności. Fot. PAP/EPA/ALBERTO ESTEVEZ / POOL
W przypadku uznania Alvesa za winnego gwałtu byłemu zawodnikowi FC Barcelony grozi od 9 do 12 lat pozbawienia wolności. Fot. PAP/EPA/ALBERTO ESTEVEZ / POOL
W poniedziałek przed sądem w Barcelonie rozpoczął się proces byłego piłkarza FC Barcelona Daniego Alvesa. Brazylijczyk jest oskarżony o gwałt na 23-letniej mieszkance stolicy Katalonii.

Prowadzący sprawę sędzia ogłosił, że werdykt w sprawie domniemanej agresji seksualnej popełnionej przez Alvesa w jednej z barcelońskich dyskotek powinien zapaść w środę.

W trakcie poniedziałkowej rozprawy sąd zgodził się, aby były gracz FC Barcelony mógł zeznawać ostatniego dnia procesu, po wysłuchaniu zeznań wszystkich świadków.

Reprezentująca Alvesa adwokat wezwała w poniedziałek sąd do umorzenia postępowania, gdyż jak stwierdziła jej klient “został już osądzony przez prasę w równoległym procesie”. Stwierdziła, że spodziewa się, że szum medialny zaciąży na procesie.

W listopadzie sąd w Barcelonie ogłosił, że Dani Alves będzie sądzony za popełnienie agresji na tle seksualnym w związku z domniemanym gwałtem w dyskotece Sutton w stolicy Katalonii.

Były obrońca FC Barcelony został zatrzymany 20 stycznia 2023 r. w związku ze skargą młodej kobiety, która zeznała, że została zgwałcona przez piłkarza w jednej z toalet barcelońskiej dyskoteki w grudniu 2022 r.

W przypadku uznania Alvesa za winnego gwałtu byłemu zawodnikowi FC Barcelony grozi od 9 do 12 lat pozbawienia wolności. (PAP)

TEMATY: