Jak stwierdziła Wcisło podczas konferencji prasowej w Sejmie, na Lubelszczyźnie istniał "układ zamknięty" Romanowskiego, który - według niej - polegał na handlu stanowiskami i głosami wyborców. "Marcin Romanowski stworzył na Lubelszczyźnie sieć powiązań w oparciu o swoje wpływy, koneksje polityczne, wykorzystując powiązania rządowe, samorządowe i biznesowe dla osiągnięcia korzyści majątkowych i politycznych" - powiedziała europosłanka KO.
Wyjaśniła, że w marcu ub.r. na stanowisku szefa dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie zasiadł kolega partyjny Romanowskiego, Andrzej Borowiec. Dodała, że Lasy Państwowe zorganizowały 90 imprez - festynów, koncertów czy pikników - na kwotę 1 mln 596 tys. zł, na których promowani byli politycy Suwerennej Polski, w szczególności Romanowski.
"Zorganizowali m.in. stulecie Lasów Państwowych, które przypada dopiero w tym roku. Na imprezach rozdawane były ulotki, na których był Romanowski" - powiedziała Wcisło. Dodała, że ulotki rozdawali pracownicy Lasów Państwowych w czasie swoich godzin pracy, część z nich dobrowolnie, część była przymuszana. Wskazała, że Lasy Państwowe wspierały też kampanię Jana Kanthaka i Marcina Warchoła z Suwerennej Polski.
Podkreśliła, że w wyborach samorządowych Andrzej Borowiec został wójtem gminy Aleksandrów z komitetu wyborczego Prawicowa Polska Marcina Romanowskiego. "W tym Aleksandrowie, w którym była dziupla z "lewymi" banerami wyborczymi Daniela Obajtka, Jana Kanhtaka i Marcina Warchoła na terenie nieruchomości należących do Borowców" - stwierdziła europosłanka.
Poinformowała, że w piątek KO złoży zawiadomienie do prokuratury krajowej w tej sprawie. W zawiadomieniu wskazano, że zachowanie m.in. Romanowskiego i Borowca może wyczerpywać znamiona przyjęcia korzyści majątkowej przez funkcjonariusza publicznego, płatnej protekcji biernej lub czynnej, nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, przekupstwa, w tym w ramach udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i wyrządzenia szkody majątkowej Skarbowi Państwa.
Romanowski w latach 2019-23 był wiceszefem Ministerstwa Sprawiedliwości. Jest objęty śledztwem prokuratury krajowej ws. wydawania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw, m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu na łączną kwotę ponad 112 mln zł. W poniedziałek Romanowski nie stawił się w prokuraturze. Kolejny termin jego wezwania wyznaczono na 15 października.
kmz/ par/ sma