Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych i pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn w rozmowie z PAP zaznaczył, że zatrzymani przez ABW obywatele Rosji to osoby, które realizowały konkretne zlecenie na rzecz rosyjskich służb specjalnych. "Cała ich działalność rozpoznana przez ABW i policję polegała na działalności propagandowej. Zostali wynajęci po to, żeby rozklejać konkretne materiały propagandowe promujące grupę Wagnera w Polsce" - powiedział Stanisław Żaryn.
"Widzimy wyraźnie, że to co robili trzeba identyfikować szerzej przez pryzmat całego instrumentarium oddziaływania Rosji na Polskę. W ostatnich tygodniach widać wyraźnie, że wokół wątku związanego z wagnerowcami, Rosja stara się kolportować różnego rodzaju tezy i działać po to, żeby paraliżować Polaków i siać panikę wśród polskiego społeczeństwa" - zauważył minister.
W opinii Żaryna, mamy do czynienia z groźnym zjawiskiem wykorzystania dwóch Rosjan po to, żeby "siać zamęt wśród polskiego społeczeństwa". "Przekaz, który z tej sprawy miał iść do Polaków jest taki, że grupa Wagnera jest w obecna w Polsce, że dokonała się skuteczna infiltracja polskiego państwa przez wagnerowców, co ma swoje oddziaływanie psychologiczne na Polaków" - wyjaśnił.
"Z tego punktu widzenia, zatrzymanie dwóch Rosjan jest ogromnym sukcesem ABW, bowiem nie tylko zatrzymaliśmy tę akcję, która była widoczna, ale również zatrzymaliśmy operację psychologiczną, która mogła mieć poważne skutki, jeżeli chodzi o zarządzanie emocjami społecznymi w Polsce" - zaznaczył.
Minister Żaryn dodał, że "niestety musimy się spodziewać kolejnych takich akcji propagandowych ze strony Rosji". "Rosjanie wykorzystują różnego rodzaju mechanizmy, które pozwalają im podróżować po Europie. Z tego punktu widzenia, w mojej ocenie, brak jest spójności, jeżeli chodzi o wizy wydawane Rosjanom w Europie. Jest pewna luka, jeżeli chodzi o system bezpieczeństwa w całej strefie Schengen" - ocenił.
"Rosjanie wykorzystują różnego rodzaju możliwości podróżowania po Europie. Wystarczy im jedna wiza wydana w konkretnym kraju europejskim, żeby swobodnie mogli podróżować po Europie" - zauważył.
"Z tego punktu widzenia Rosjanie na pewno będą szukali takich możliwości, żeby destabilizować Polskę zarówno narzędziami twardymi jak presja militarna, hybrydowa, czy organizowanie różnego rodzaju prowokacji powietrznych i morskich, ale także działalnością propagandową prowadzoną wewnątrz" - podał.
"Nie możemy, więc wykluczyć prób nasyłania kolejnych tego typu osób do Polski" - dodał zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wspólnie z policjantami zatrzymali w ostatnim czasie dwóch Rosjan - Aleksieja T. i Andrieja G. Według ustaleń śledczych zatrzymani obywatele Rosji 10 sierpnia rozklejali ulotki z logiem rosyjskiej militarnej grupy Wagnera w Krakowie, zaś 11 sierpnia w Warszawie. "Rosjanie posiadali ponad 3 tysiące materiałów propagandowych promujących Grupę Wagnera, które zostały im przekazane w Moskwie" - informowało biuro prasowe ministra koordynatora służb specjalnych.
"Aleksiej T. i Andriej G. rozkleili łącznie około 300 ulotek we wskazanych im miejscach publicznych na terenie Krakowa i Warszawy. W sumie zlecono im umieszczenie materiałów w kilkuset miejscach publicznych w obu miastach w Polsce" - podało Biuro.
Jak ustalili śledczych Rosjanie swoje działania dokumentowali na bieżąco, fotografując miejsca oklejone materiałami propagandowymi. "Na podstawie materiału fotograficznego otrzymywali wynagrodzenie od stronny rosyjskiej – w sumie za zlecone zadania mieli otrzymać nawet do 500 tys. rubli rosyjskich (ok. 20 tys. zł)" - przekazało biuro ministra koordynatora służb specjalnych. Dodało przy tym, że Rosjanie, po wykonaniu zadań w Krakowie i Warszawie, planowali w dniu 12 sierpnia opuścić Polskę.
Aleksiej T. i Andriej G. po zatrzymaniu zostali doprowadzeni do Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. "Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko interesom Rzeczypospolitej, udziału w międzynarodowym związku przestępczym o charakterze zbrojnym mającym na celu popełnianie przestępstw o charakterze terrorystycznym, prowadzenia zaciągu do zakazanej prawem międzynarodowym służby najemnej oraz propagowania zbrojnych symboli Federacji Rosyjskiej na Ukrainie" - poinformował prokurator Karol Borchólski z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.
"Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania oraz realną obawę matactwa prokurator skierował do Sądu wnioski o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd w pełni podzielił stanowisko prokurator, uwzględnił wnioski i zastosował tymczasowe aresztowanie" - podkreślił prokurator.
Za zarzucane czyny może im grozić do 10 lat więzienia.
"Działania podejrzanych były elementem tzw. wojny hybrydowej prowadzonej z UE i NATO. Z ustaleń postępowania wynika, że podejrzani podejmowali już podobne działania w innych miastach UE a w tym w Berlinie i Paryżu oraz planowali dalsze tego typu czynności" - dodał prokurator Karol Borchólski.
O zatrzymaniu dwóch obywateli Rosji poinformował w poniedziałek szef MSWiA Mariusz Kamiński. "ABW współdziałając z Policją zidentyfikowała i zatrzymała dwóch Rosjan, którzy w Krakowie i Warszawie kolportowali materiały propagandowe Grupy Wagnera. Obaj usłyszeli zarzuty, dot. m. in. szpiegostwa, i trafili do aresztu" - napisał na Twitterze szef MSWiA Mariusz Kamiński. (PAP)
autor: Bartłomiej Figaj
mar/